Szwecja wygrała ze Słowacją 1:0, Anglia zremisowała ze Szkocją 0:0, a Chorwacja z Czechami 1:1 w piątkowych meczach mistrzostw Europy. Polscy piłkarze przylecieli do Sewilli, gdzie w sobotę zmierzą się z Hiszpanią.
W Sankt Petersburgu mecz rywali Polaków w grupie E zakończył się zwycięstwem Szwedów, choć długo zanosiło się na remis. Bramkę zdobył w 77. minucie z rzutu karnego Emil Forsberg. Ten wynik oznacza, że biało-czerwoni nie mogą przegrać z Hiszpanią – w przeciwnym razie stracą szansę awansu do 1/8 finału.
Szwecja ma po dwóch meczach grupy E cztery punkty (wcześniej zremisowała z Hiszpanią 0:0), a Słowacja, która w miniony poniedziałek pokonała Polskę 2:1, zgromadziła dotychczas trzy punkty.
Jeżeli biało-czerwoni przegrają w sobotę z Hiszpanią (godz. 21), stracą szansę na co najmniej trzecie miejsce, które przy dobrym bilansie punktowym i bramkowym może dać awans do 1/8 finału.
W takiej sytuacji Polacy – nawet w razie zwycięstwa w ostatniej kolejce 23 czerwca nad Szwedami – nie wyprzedziliby Słowaków, ponieważ mają od nich gorszy bilans bezpośrednich meczów.
W spotkaniu odwiecznych rywali – Anglików ze Szkotami – na stadionie Wembley w Londynie bramki nie padły, ale ponad 20 tys. widzów obejrzało znakomite widowisko. Obie drużyny miały swoje okazje, jednak dobrze dysponowani byli obaj bramkarze – Jordan Pickford i David Marshall, a w razie potrzeby wyręczali ich obrońcy. Najbliżej gola był w pierwszej połowie angielski obrońca John Stones, po którego główce piłka odbiła się od słupka. Był to 115. mecz tych reprezentacji, ale pierwszy od 25 lat w turnieju rangi mistrzowskiej.
We wcześniejszym spotkaniu grupy D Chorwacja zremisowała w Glasgow z Czechami 1:1. Bramkę dla Czechów zdobył z rzutu karnego w 37. minucie Patrik Schick, który w pierwszym meczu ze Szkocją (2:0) dwukrotnie trafił do siatki i z dorobkiem trzech goli prowadzi w klasyfikacji strzelców. Wyrównał w 47. minucie Ivan Perisic.
Czesi znajdują się na czele tabeli tej grupy z dorobkiem czterech punktów. Tyle samo zgromadziła Anglia, a po jednym punkcie zdobyły Chorwacja i Szkocja. Wszystkie drużyny mają szansę awansu do 1/8 finału.
Po południu do Sewilli przylecieli biało-czerwoni. Selekcjoner Paulo Sousa zapowiedział na konferencji prasowej, że w meczu z Hiszpanią będą niewielkie zmiany w składzie w porównaniu ze spotkaniem ze Słowacją.
„Zmiany w składzie będą, ale niezbyt duże. Bardziej zmieni się nasza strategia, bo zagramy z innym typem rywala niż Słowacja” – podkreślił portugalski szkoleniowiec.
Zauważył, że aby móc nawiązać walkę z mistrzami Europy z 2008 i 2012 roku jego piłkarze będą musieli wykazać się dużą agresywnością.
„Im bardziej będziemy agresywni w poszczególnych sektorach boiska, tym będziemy groźniejsi. Agresja, determinacja to coś, co staram się zmienić od początku pracy z reprezentacją Polski. Ale praca nad mentalnością to proces, który trwa” – ocenił Sousa.
W polskiej drużynie zabraknie pauzującego za czerwoną kartkę Grzegorza Krychowiaka. Przy ustalaniu składu nie będzie też brany pod uwagę kontuzjowany bramkarz Łukasz Fabiański.
W piątek, po udanej operacji wszczepienia kardiowertera-defibrylatora (ICD), szpital w Kopenhadze opuścił duński piłkarz Christian Eriksen, który miał atak serca podczas sobotniego meczu mistrzostw Europy z Finlandią (0:1). 29-letni zawodnik Interu Mediolan odwiedził mieszkającą w Helsingor reprezentację Danii. Po spotkaniu z kolegami pojechał do domu, gdzie z rodziną spędzi najbliższe dni.
„Operacja się udała. Biorąc pod uwagę okoliczności wszystko ze mną dobrze. Wspaniale znowu było zobaczyć chłopaków, szczególnie po pięknym meczu, jaki rozegrali wczoraj. Nie muszę mówić, że będę im kibicował w poniedziałek w spotkaniu z Rosją” – przekazał Eriksen w oświadczeniu opublikowanym przez duńską federację piłkarską (DBU).
Dania w czwartek przegrała z Belgią 1:2 i po dwóch kolejkach spotkań zamyka tabelę grupy B z zerowym dorobkiem punktowym. Ma jednak jeszcze szanse awansować do 1/8 finału, o ile w poniedziałek wygra z Rosją.(PAP)
af/ sab/