Uczeń colleage’u z Florydy został śmiertelnie postrzelony w Alabamie, podczas wyprawy ze swoja dziewczyną. Para wybrała się do Talladega National Forest w pobliżu popularnego Parku Stanowego Cheaha we wschodniej Alabamie, aby przeprowadzić badania nad dziką przyrodą. W okolicy zaczepiła ich kobieta, mieszkająca w lesie Talladega. Wywiązała się strzelanina – podaje CBS News.
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu. 22-letni Adam Simjee oraz jego dziewczyna 20-letnia Mikayla Paulus jechali drogą National Forest Service. W pewnym momencie zatrzymała ich kobieta – później zidentyfikowana, jako Yasmine Hider – która poprosiła o pomoc przy jej samochodzie. Była tam również inna kobieta – Krystal Diane Pinkins – która towarzyszyła Hider.
Następnie kobieta wyciągnęła broń i rozkazała parze iść w stronę lasu. Simjee także miał przy sobie pistolet.
„Adam wyciągnął broń i kazał jej położyć się na ziemi i wtedy zaczęła szaleć z bronią. [Broń] raz się zacięła, ale oboje strzelali do siebie, ona została postrzelona kilka razy, a on został postrzelony tylko raz” – powiedziała 20-letnia dziewczyna Simjee, Mikayla Paulus, dla WBMA-TV.
O strzelaninie dowiedzieli się miejscowi policjanci, którzy szybko zorganizowali poszukiwania na terenie lasu. Znaleźli tam Pinkins, która widocznie uciekła z miejsca zdarzenia. Jej pięcioletni syn wybiegł policjantom „na przywitanie” ze strzelbą. Kobieta została aresztowana, a 5-latek trafił do opieki społecznej.
22-latek nie przeżył ataku. Yasmine Hider i Krystal Diane Pinkins zostały oskarżone o morderstwo, porwanie i rozbój. Yasmine Hider została przetransportowana do szpitala z kilkoma ranami postrzałowymi.
„Straciłem miłość mojego życia” – powiedziała 20-letnia dziewczyna śmiertelnie postrzelonego mężczyzny dla portalu AL.com. „To będzie ze mną na zawsze”.
Red. JŁ