Gubernator Kalifornii Gavin Newsom zawetował w poniedziałek ustawę stanową, która umożliwiłaby Los Angeles, Oakland i San Francisco otwarcie miejsc, w których legalnie można byłoby zażywać narkotyki. Według planu, „fani” opioidów mogliby wstrzykiwać je sobie w krwioobieg pod nadzorem – podaje New York Post.
Ustawodawstwo było odpowiedzią na kaskadowy wzrost przedawkowań w całych Stanach Zjednoczonych. Newsom uznał jednak, że takie lokalizacje mogłyby źle wpłynąć na miasta, w których zostałyby otwarte.
„Nieograniczona liczba bezpiecznych miejsc do przyjmowania narkotyków, które ten projekty by autoryz0wał – obiektów, które mogłyby zaistnieć w kolejnych latach tej dekady – może wywołać wiele niezamierzonych konsekwencji” – napisał w oświadczeniu wyjaśniającym swoją decyzję.
Zwolennicy ustawy twierdzą, że takie miejsca pozwalają ochronić życie, gdyż personel byłby gotowy do akcji ratunkowej w przypadku przedawkowania, a poszkodowani mieliby zapewnioną opiekę medyczną w ekspresowym tempie. Przeciwnicy zaś obawiają się, że takie rozwiązanie może doprowadzić do większej konsumpcji narkotyków.
Newsom przekazał, że jest otwarty na „bardzo ograniczony” program pilotażowy, oparty na tym projekcie, jeżeli urzędnicy miejscy wrócą do niego ze szczegółami rozwiązania.
Red. JŁ