Siedmiu studentów Uniwersytetu Chicago prawdopodobnie padło ofiarami osób dosypujących im narkotyki do drinków. Uczelnia zapewnia, że traktuje ich zgłoszenia poważnie, a w sprawie wszczęto dochodzenie.
Jedno z ostatnich doniesień pochodzi od studentki, która twierdzi, że została wykorzystana seksualnie w swoim pokoju w akademiku, po tym jak uczestniczyła w imprezie na której podawano drinki. Jak twierdzi, narkotyk, bez jej wiedzy został prawdopodobnie wsypany do jej szklanki.
Władze uniwersytetu zachęcają studentów do zgłaszania podobnych przypadków. Proszą również o zachowanie szczególnej ostrożności. Ze swej strony informują o zatrudnieniu specjalnych urzędników mających zajmować się problemem ataków seksualnych na studentów i pracowników uczelni.