18-latek, który w październiku ubiegłego roku otworzył ogień w szkole Timberview High School w Teksasie, został postawiony w stan oskarżenia. W wyniku strzelaniny ranne zostały cztery osoby – dwoje nauczycieli oraz dwoje uczniów.
Timothy George Simpkins został oskarżony o trzy zarzuty usiłowania zabójstwa, trzy zarzuty kwalifikowanej napaści z użyciem śmiercionośnej broni i jeden zarzut bezprawnego noszenia broni w niedozwolonym do tego miejscu.
W strzelaninie ranne zostały cztery osoby, w tym dwóch nauczycieli i dwóch uczniów. Uczniowie zostali trafieni kulami, podobnie jak jeden z nauczycieli. Nauczycielka – będąca w tym czasie w ciąży – została ranna w wyniku chaosu, jaki powstał po strzelaninie. Najbardziej ucierpiał jeden z uczniów – Zaccheus Selby – który bezpośrednio przed incydentem wdał się w bójkę z Simpkinsem.
Policja poinformowała, że 15-letni Zaccheus Selby i Simpkins wdali się w fizyczną bójkę w klasie. Inni uczniowei próbowali przerwać walkę, ale Simpkins wyciągnął pistolet z plecaka i kilkakrotnie strzelił do Selby’ego.
Rodzina Simpkinsa twierdzi, że w szkole się nad nim znęcano.
18-latek wkrótce po strzelaninie został zwolniony z aresztu. Jednak w grudniu 2021 roku ponownie został umieszczony w więzieniu za naruszenie kaucji. Powodem miało być rzekomo to, że nastolatek miał pozytywny test na narkotyki i alkohol.
Red. JŁ