Strzelanina w klubie tanecznym w Monterey Park spowodowała falę strachu wśród społeczności azjatyckich, zamieszkujących Stany Zjednoczone. Początkowo uważano, że strzelec kierował się podczas zamachu uprzedzeniami rasowymi. W rzeczywistości jednak krwawa jatka w Star Ballroom Dance Studio była motywowana raczej zemstą. Teorię o ataku na tle rasowym burzy także fakt, iż sprawca sam jest Azjatą.
W sobotni wieczór do klubu Star Ballroom Dance Studio wszedł uzbrojony Huu Can Tran i otworzył ogień do zgromadzonych tam ludzi, zabijając 10 osób, a 7 raniąc. Wówczas w klubie odbywała się impreza z okazji Chińskiego Nowego Roku. Wszyscy ranni trafili do szpitala. Jedna osoba jest w stanie krytycznym.
Ok. 30 min po ataku w Monterey Park napastnik usiłował zrobić to samo w sali balowej Lai Lai w pobliskim mieście Alhambra, ale tam wytrącono mu broń z rąk. Po kilkugodzinnym pościgu za 72-letnim zamachowcem policja otoczyła jego samochód w mieście Terrance – 30 km od miejsca zdarzenia. Wówczas Huu Can Tran popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę.
Jak donosi CNN – Tran pracował w klubie Star Ballroom Dance Studio ok. dwie dekady temu. Poinformowała o tym jego była żona, która zdradziła mediom, że to tam poznała swojego ex-męża. Miał ją tam zauważyć i zaproponować darmowe lekcje tańca. Para wzięła rozwód już po kilku latach, w 2005 roku. Była żona Trana oraz jego znajomi, którzy rozmawiali z mediami, stwierdzili, że nie był zagrożeniem, ale za to miał bardzo wybuchowy charakter.
Tran często skarżył się, że instruktorzy sali tanecznej nie lubili go i mówili o nim „złe rzeczy”, powiedział jego wieloletni przyjaciel, dodając, że Tran był „wrogo nastawiony do wielu ludzi stamtąd”. Ten sam znajomy stracił z nim kontakt kilka lat temu. Był zszokowany, kiedy usłyszał o strzelaninie w Monterey Park.
Red. JŁ