Robiący spore wrażenie pokaz zorganizowała przed Świętem Dziękczynienia chicagowska straż pożarna. Jak zwykle w tym czasie funkcjonariusze przestrzegają przed nieostrożnym traktowaniem pieczonego we frytkownicy indyka, które z rodzinnego święta może uczynić tragedię.
Pracownicy i kadeci z Akademii Pożarniczej Quinn we środę przeprowadzili demonstrację kontrolowanego pożaru, który w naszych kuchniach wcale nie musi być łatwy do ugaszenia. Wszystko przez nadmierną ilość oleju, którą niedoświadczeni kucharze oblewają indyka. Olej w połączeniu z ogniem wywołuje naprawdę duże płomienie, często niemożliwe go ugaszenia domowymi sposobami.
Takie przypadki zdarzają się co roku – przestrzegają strażacy.
Co radzą? Na początek przeprowadzić test pojemności frytkownicy. W tym celu najlepiej nalać do pojemnika wody i włożyć doń indyka. Płynu musi być tyle, żeby przykrył drób, ale nie wypływał na zewnątrz. Następnie należy wyciągnąć indyka, a odpowiedni poziom płynu zaznaczyć; wylać i uzupełnić olejem do smażenia.
Strażacy zwracają również uwagę na konieczność nadzoru nad piekącym się ptakiem, odpowiedniego ustawienia frytkownicy i trzymaniu w pobliżu gaśnicy.