Stężenie ołowiu we krwi dzieci we Flint w stanie Michigan spadło w 2016 roku do rekordowo niskiego poziomu – wynika z badania przeprowadzonego przez University of Michigan.
Badacze przeanalizowali stężenie ołowiu w próbkach krwi 15,817 dzieci w wieku 5 lat i młodszych na przestrzeni 11 lat. Okres ten obejmował zarówno czas przed, w trakcie, jak i po kryzysie wodnym, z którym zmagało się miasto. Podczas kryzysu z kranów mieszkańców leciała skażona ołowiem woda.
Okazało się, że w 2016 roku stężenie ołowiu we krwi dzieci wynosiło 1,15 mikrograma na decylitr. To spadek z 2,33 mikrograma w 2006 roku. W 2015, gdy kryzys nadal trwał, stężenie osiągnęło 1,3 mikrograma.
Profesor Hernan Gomez, który przewodził badaniu, podkreśla, że dobry wynik nie oznacza, że można spocząć na laurach. – Liczę na odpowiedzialną naprawę infrastruktury, która została zniszczona – oznajmił.
(dr)