23.7 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

Stan wojenny ostatecznie zakończył się klęską komunistów, ale nie został rozliczony

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Stan wojenny ostatecznie zakończył się klęską komunistów, ale też w żadnym wymiarze nie został rozliczony. Cel wprowadzenia stanu wojennego nie został osiągnięty, socjalizmu nie obroniono – powiedział PAP pierwszy przewodniczący łódzkiej Solidarności Andrzej Słowik.

Zdaniem jednego z liderów polskiej opozycji niepodległościowej z lat 80. ubiegłego wieku, żadnego z celów wprowadzenia przez komunistów stanu wojennego nie osiągnięto. „Nie obroniono socjalizmu, nie uratowano gospodarki, władzom partyjnym i wojskowym nie udało się też zniszczyć Solidarności, która dała początek zorganizowanej podziemnej opozycji” – przypomniał Słowik.

 

„Stan wojenny ostatecznie zakończył się klęską komunistów, ale też w żadnym wymiarze nie został rozliczony” – podkreślił. „Skutki 13 grudnia 1981 roku nadal są odczuwalne. To przecież sędziowie, którzy 40 lat temu obserwowali, jak łamane jest prawo, dziś też próbują łamać prawo, nie szanować przepisów, omijać je” – zaznaczył.

 

Słowik mówił o swoistym odwróceniu ról. Jego zdaniem komuniści, którzy 40 lat temu przyklaskiwali bezprawiu stanu wojennego, „udają teraz demokratów”. „No cóż, takie zachowania można zaobserwować też w szpitalach zajmujących się leczeniem ludzi psychicznie chorych. Ważniejsze jest tutaj nie to, co komuniści, czy postkomuniści mówią. Ważne jest, co robią. Są wolni i nadal próbują odgrywać istotne role w życiu społecznym. Mimo, że nie zostali rozliczeni za ewidentne przestępstwa, których się dopuścili” – tłumaczył.

 

„Komuniści znaleźli sobie grupkę zdrajców, którzy pomogli im uniknąć odpowiedzialności i przejść do innego ustroju politycznego. To pozwala im ciągle czuć się bezkarnie” – wskazał pierwszy szef łódzkiej Solidarności. „Przedstawiciele najwyższych władz PRL nie ponieśli kary za nielegalnie wprowadzony stan wojenny. Musieli przecież wiedzieć, że nie mają do tego prawa” – podkreślił. „Wszystkich winnych obejmuje bezkarność, kolejni odchodzą z tego świata nierozliczeni, a konsekwencje odczuwa całe społeczeństwo” – ocenił działacz opozycji wobec PRL.

 

Andrzej Słowik powiedział, że nie ma odpowiednich słów, którymi można skomentować pokazywany ostatnio przez TVP archiwalny film, gdzie prześladowany w PRL przez komunistów, jeden z liderów opozycji Adam Michnik, podczas wizyty w domu Wojciecha Jaruzelskiego, wdzięczy się do architekta stanu wojennego prawiąc generałowi liczne komplementy.

 

„Były wcześniej relacje z Magdalenki, z przygotowań od Okrągłego Stołu, były informacje o wizycie Andrzeja Wajdy i Adama Michnika w Moskwie, były informacje o buszowaniu w archiwach osób do tego nieuprawnionych. Mamy więc tutaj do czynienia z osobami, które nie robią sobie nic z prawa. Czego jeszcze się dowiemy i co może powodować jakiś wstrząs?” – pytał Słowik.

 

„PRL była tworem sztucznym, jego komunistyczni włodarze złamali ewidentne prawo, które sami wprowadzali. A dzisiaj – można powiedzieć – ich uczniowie opowiadają nam o Konstytucji łamiąc i ustawę zasadniczą i zasady państwa demokratycznego” – powiedział. Dodał, że nie można ocenić postępowania Michnika w sposób cywilizowany. „Nie mogę użyć takich słów, nie ma takich słów. Nie ma miary, aby to ocenić – podsumował.

 

Andrzej Słowik urodził się 30 sierpnia 1949 r. w Łodzi. Skończył zawodową szkołę piekarniczą, pracował w zakładach odzieżowych. Był kierowcą autobusu w MPK. Do 1981 roku należał do PZPR. Słowik został liderem strajku w łódzkim MPK, był pierwszym przewodniczącym łódzkiej Solidarności. Podczas I zjazdu związku wybrany do prezydium Komisji Krajowej.

 

Po wprowadzeniu stanu wojennego skazany na 6 lat więzienia z Grzegorzem Palką, Jerzym Kropiwnickim. Po wyjściu z więzienia kierowali podziemnymi strukturami Solidarności w Łodzi i regionie. Od 1992 r. do 1993 r. roku był wiceministrem pracy. Potem stworzył zakład przewozu osób niepełnosprawnych w łódzkim MPK. Pracował w Australii i Kanadzie.

 

W 1990 r. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczył Andrzeja Słowika prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a w 2006 r. prezydent RP Lech Kaczyński uhonorował pierwszego szefa łódzkiej Solidarności Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)

 

Autor: Hubert Bekrycht

 

hub/ mmu/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520