Chicagowska policja spacyfikowała dużą grupę ludzi w Roseland. Zdaniem stróżów prawa, zgromadzenie mogło stanowić zagrożenie dla porządku publicznego.
Funkcjonariusze zostali wezwani na 10800 South Wentworth Avenue w piątek wieczorem. Na miejscu zastali sporą grupę, przede wszystkim młodych ludzi, która przejawiała agresywne zachowania. Doszło do przepychanek, po których policjanci postanowili podjąć interwencję i dokonali zatrzymań. Do aresztu trafiło między innymi dwóch 18-latków i 16-letnia dziewczyna, która miała dopuścić się napaści na policjantów.
Dodatkowo mandatami za naruszenie godziny policyjnej zostało ukaranych kolejne 11 osób.
W czasie interwencji ucierpiał jeden z policjantów. Z niegroźnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze go opatrzyli i wypuścili do domu.