W Los Angeles spadła liczba bezdomnych. Władze informują, że ma to związek z większymi wydatkami na mieszkania dla osób bez dachu nad głową.
W poniedziałek opublikowano raport, z którego wynika, że liczba bezdomnych w całych Stanach Zjednoczonych zwiększyła się o mniej niż 1%. W Los Angeles, po latach wzrostu, spadła jednak o ok. 3%. Peter Lynn, dyrektor wykonawczy Homeless Services Authority, podkreśla, że to pokłosie decyzji wyborców z 2017 roku o zwiększeniu wysokości podatku, z którego zysk przeznaczany jest na pomoc bezdomnym.
Dużo mniej optymistyczna sytuacja jest w sąsiedniej Arizonie. W Phoenix, stolicy i największym mieście stanu, liczba bezdomnych wzrosła o 12%.
(hm)