Zapowiedzi wprowadzenia dodatkowej opłaty paliwowej i kontrowersyjna ustawa o Sądzie Najwyższym nie wpłynęły na spadek poparcia PiS – wynika z dwóch sondaży przeprowadzonych w ostatnich dniach przez Kantar i IBRiS. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 37-38 proc. wyborców, na drugą Platformę – nieco ponad połowę mniej. Do Sejmu weszłyby jeszcze ugrupowania Ryszarda Petru i Pawła Kukiza, wyniki SLD oraz PSL oscylują w okolicy progu wyborczego.
38 proc. osób deklarujących w lipcu gotowość wzięcia udziału w wyborach do Sejmu zamierza głosować na PiS wynika z sondażu Kantar Public, przeprowadzonego w dniach 7-12 lipca ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1027 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat, techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo. Dwukrotnie mniejszym poparciem cieszyła się Platforma Obywatelska, a na Kukiz’15 i Nowoczesną chce głosować odpowiednio 9 i 8 proc. wyborców. Ugrupowania te odwrotny wynik uzyskały w sondażu IBRiS, przeprowadzonym 18 i 19 lipca. Z 1100 dorosłych Polaków, przepytanych na zlecenie „Rzeczpospolitej” o preferencje wyborcze na PiS chce głosować 37, zaś na PO 21 proc. W Sejmie znalazłyby się jeszcze: Sojusz Lewicy Demokratycznej (7 proc.) oraz Polskie Stronnictwo Ludowe (5 proc.), które w badaniu Kantar znalazły się „pod kreską”: odpowiednio 4 i 3 proc.
(AIP)