Grupa florydzkich nastolatków, którzy śmiali się z tonącego mężczyzny i nagrywali go telefonami, nie udzielając żadnej pomocy, najprawdopodobniej nie usłyszy żadnych zarzutów.
Wstrząsające nagranie ujawniła prokuratura hrabstwa Brevard. Słychać na nim pięciu nastolatków w wieku od 14 do 16 lat. „Wychodź z wody, bo utoniesz!”, mówi jeden z nich. Inny pyta drugiego: „Boisz się zobaczyć martwego człowieka?”.
– Jakkolwiek okropne jest to nagranie, prawo stanu Floryda nie obliguje mieszkańców do udzielania innym pomocy lub wyzwania pomocy – mówi Mike Cantaloupe, szef departamentu policji w mieście Cocoa.
Tonący został zidentyfikowany jako 32-letni Jamel Dunn. Jego narzeczona zgłosiła zaginięcie mężczyzny 12 lipca. Policja znalazła już ciało.
– Niestety nie ma na Florydzie przepisów prawnych na tego typu sytuacje. Może za sprawą tego zdarzenia prawo się zmieni. Są takie chwile, kiedy żałuję, że jako szef policji nie mogę zrobić więcej – oznajmił Cantaloupe.
(łd)