Platforma Obywatelska chce informacji rządu na temat śledztwa prokuratury dotyczącego wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza. Ma to związek z wyemitowanym w sobotę reportażem „Superwizjera” w TVN 24 na temat śledztwa w sprawie fałszowana podpisów pod poparciem kandydatów Młodzieży Wszechpolskiej przed wyborami samorządowymi w 2014 roku. Prezesem tej organizacji był wówczas Adam Andruszkiewicz. Z dokumentów prokuratury, do których dotarli dziennikarze, wynika, że kiedy jesienią ubiegłego roku śledczy chcieli wezwać wiceministra Andruszkiewicza i przeszukać jego biuro, odebrano im akta sprawy.
Jak mówił podczas konferencji prasowej poseł Andrzej Halicki, PO chce, by informacja została przedstawiona na posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się 20 lutego. Wyjaśnił, że Platforma domaga się „pełnej informacji na temat działań prokuratury oraz wniosków z kontroli w białostockiej prokuraturze”. Platforma Obywatelska chce też dyminisji Adama Andruszkiewicza ze stanowiska wiceministra cyfryzacji.
W sobotę Prokuratura Krajowa poinformowała, że trwa postępowanie dyscyplinarne dotyczące „zbyt opieszałego prowadzenia przez białostockich prokuratorów śledztwa w sprawie sfałszowania podpisów na listach wyborczych Komitetu Wyborczego Ruchu Narodowego i roli jaką miałby w tym odegrać poseł Adam Andruszkiewicz”. Sam wiceminister w wydanym oświadczeniu zapewnił, że „nigdy nie fałszował ani nie kazał fałszować podpisów”. „Rzekome oskarżanie mnie przez jednego z podejrzanych jest nieprawdziwe, co udowodnię przed sądem” – napisał.
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin mówił dziś Wirtualnej Polsce, że prokuratura powinna wyjaśnić sprawę fałszowania podpisów na listach Młodzieży Wszechpolskiej. Dodał, że jeśli „jest przestępstwo, to niezależnie, kto popełnił, powinien być ścigany i karany, tak jak każdy inny obywatel”.
IAR/Naukowicz/dw