Z jeziora Michigan został wyłowiony samolot z czasów II Wojny Światowej. Do 7 kwietnia będzie można go obejrzeć w muzeum Lotnictwa Wojskowego w Virginia Beach.
Wyłowiony samolot to Douglas SBD-5 Dauntless. Jest to szczególnie zasłużony model, gdyż wiele razy odwracał szalę zwycięstwa na stronę Stanów Zjednoczonych, podczas zmagań z japońskim lotnictwem na Pacyfiku. Na przykład w Bitwie o Midway, z której szczególnie słyną te modele płatowca. Dzięki nim udało się zniszczyć wtedy 4 japońskie lotniskowce – w ciągu jednego dnia! Dauntlessa uważa się za jednego z najlepszych samolotów marynarki wojennej.
Ten konkretny, wyłowiony samolot nie uczestniczył jednak w walkach. Była to maszyna szkoleniowa, używana do trenowania pilotów w lądowaniu na lotniskowcach. Szkolenia odbywały się na jeziorze Michigan, aby zapewnić bezpieczeństwo pilotom maszyn oraz samym okrętom – z uwagi na „wilcze stada” niemieckich U-Bootów na pełnym morzu. Co ciekawe, na jeziorze Michigan nie stacjonowały prawdziwe lotniskowce, które były raczej zaangażowane w działania wojenne. Te, na których ćwiczyli piloci, zostały przerobione ze statków wycieczkowych – usunięto wszelkie wygody i dodano lądowisko. Okręty, znane jako USS Wolverine i USS Sable pomogły wykwalifikować tysiące lotników podczas II Wojny Światowej.
Wyłowiony z Michigan samolot próbował wylądować na USS Wolverine pod kontrolą porucznika Charlesa L. Forda III. Niestety (albo stety – bo możemy go dzisiaj oglądać) rozbił się. Ford przeżył wypadek z dwoma poważnymi skaleczeniami na czole.
Red. JŁ