17.2 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

Samodzielny start Solidarnej Polski w wyborach? „Wygrana z opozycją w wyborach będzie o wiele trudniejsza”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wygrana w wyborach będzie o wiele trudniejsza, jeśli Zjednoczona Prawica pójdzie do nich podzielona; nasz koalicjant postanowił się odróżnić od PiS, ale chodzi o to, żeby różnić się mądrze i nie blokować rozwiązań dobrych dla Polski – powiedział wicepremier, szef MAP Jace Sasin w rozmowie z „SE”.

 

W opublikowanej w czwartek rozmowie z „Super Expressem” Sasin został zapytany o swój udział w trwającym Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos. W odpowiedzi podkreślił, że najważniejszym tematem jest rosyjska agresja na Ukrainę i „wszystko, co za sobą pociąga”.

 

„Najważniejsze są jednak nie tyle diagnoza czy opis sytuacji, ale przede wszystkim spojrzenie w przyszłość. (…) Hasło Domu Polskiego w Davos to +Bridge to Freedom+, czyli +Most do wolności+. Dla Ukrainy to Polska jest tym mostem do wolności w sensie walki o niepodległość” – powiedział Sasin, wskazując, że Polska jest jednocześnie ambasadorem Ukrainy w świecie, a także krajem, który może odegrać kluczową rolę w odbudowie Ukrainy po wojnie.

 

Pytany o konkrety polityk wskazał, że „pod patronatem rządu zarówno firmy państwowe, jak i prywatne przygotowały ofertę dla rządu ukraińskiego, która mówi o tym, w jakich obszarach odbudowy firmy z Polski mogą uczestniczyć”. Dodał, że obecnie trwa mapowanie odbudowy Ukrainy oraz możliwości wsparcia tego procesu ze strony Polski.

 

Sasin został zapytany również o koordynację tych działań i ew. powołanie pełnomocnika ds. odbudowy Ukrainy i obsadę takiego stanowiska. „Dyskutujemy o tym, ale chciałbym powiedzieć wyraźnie, że nie aspiruję do takiej roli. (…) Dobrze by było, by taki pełnomocnik skupiający działania wsparcia Ukrainy, być może w szerszym kontekście niż tylko odbudowa, skupiał te wszystkie kwestie. (…) W którymś momencie taka decyzja może zapaść” – powiedział.

 

Szef MAP został zapytany również o projekt noweli tzw. ustawy wiatrakowej, którego przyjęcie ma wypełnić jeden z tzw. kamieni milowych kluczowych do odblokowania dla Polski środków z KPO. „W interesie Polaków jest przyspieszenie transformacji (energetycznej – PAP) i jednym z tych elementów musi być również energetyka wiatrowa, którą chcemy realizować głównie na obszarach morskich. Mamy wielki plany w zakresie offshore i tutaj zarówno Orlen, jaki i PGE są bardzo mocnym graczami” – podkreślił,

 

Dodał, że „wiatraki budzą emocja na lądzie”. „Moje środowisko polityczne, tj. PiS, było tym, które uporządkowało pewną wolną amerykankę w tym obszarze (…) Wprowadziliśmy dość restrykcyjne przepisy, ale to się działo w inne rzeczywistości technologicznej. (…) Pewne niedogodności zostały złagodzone albo zniknęły. Czas się zastanowić, jak do tej zmieniającej się rzeczywistości dostosować przepisy” – mówił, wskazując również na konieczność odpowiadania na oczekiwania komisji Europejskiej w tym zakresie.

 

„Będziemy o tym rozmawiać również z naszymi koalicjantami. Ja rozumiem, że nasz koalicjant postanowił odróżniać się od PiS. taka partia jak Solidarna Polska chce pokazać swoją tożsamość, bo gdyby była tym samym co PiS, nie miałaby sensu istnienia. Ale chodzi o to, by się różnić mądrze, w taki sposób, by nie blokować rozwiązań, które są dla Polski dobre. A rozwój energii odnawialnej jest dobry, widać to choćby w kontekście kryzysu energetycznego, gigantycznego wzrostu cen surowców energetycznych” – zauważył Sasin.

 

Pytany czy wobec słów lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, że jego partia przygotowuje się do samodzielnego startu w wyborach powiedziałby koalicjantom „idźcie” czy „zostańcie” Sasin odpowiedział, że „zostańcie”. „Uważam, że projekt zjednoczonej Prawicy, który zapewnił nam sukces w 2015 i 2019 r., to projekt, który warto kontynuować (…) Oczywiście, mamy możliwość pójścia swoją drogą, ale traktuję to jako scenariusz mało prawdopodobny, przede wszystkim dlatego, że świadczyłby on jednak o tym, że przedkłada się swój partykularny interes nad interes narodowy” – stwierdził wicepremier.

 

Podkreślił, że w jego ocenie dziś tym interesem są dalsze rządy Zjednoczonej Prawicy. „Jeśli myślimy dziś o tym, że Polską należy i trzeba przed perspektywą naszych przeciwników politycznych uchronić, to potrzebne jest zwycięstwo wyborcze. A będzie to o wiele trudniejsze, jeśli do wyborów Zjednoczona Prawica pójdzie podzielona. Jeśli pójdzie zjednoczona, to nie mam wątpliwości, że może te wybory po raz trzeci wygrać i uchronić Polskę przed rządami ludzi, którzy mają takie pomysły na przyszłość, jakie prezentuje pan (Bogusław – PAP) Grabowski i jego koledzy” – ocenił Sasin.(PAP)

 

Bielan dla „Rz”: bierzemy pod uwagę samodzielny start Solidarnej Polski w wyborach parlamentarnych

Bierzemy pod uwagę samodzielny start Solidarnej Polski w wyborach parlamentarnych; Zbigniew Ziobro jest poważnym politykiem i nie rzuca takich słów na wiatr, ale myślę że w interesie całego obozu byłby start wspólny – ocenił lider Partii Republikańskiej Adam Bielan w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Europoseł PiS i lider partii Republikanie spytany został w opublikowanej w czwartek rozmowie z „Rzeczpospolitą”, czy bierze na poważnie słowa ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, który zadeklarował, że jego partia rozważa samodzielny start w wyborach.

 

„Oczywiście, że biorę to pod uwagę. Minister Ziobro jest poważnym politykiem i nie rzuca takich słów na wiatr. Jeżeli SP przygotowuje się do takiego wariantu, to my również musimy być na to gotowi, chociaż ja uważam, że w interesie całego obozu Zjednoczonej Prawicy byłby start wspólny” – oświadczył Bielan.

 

Pytany, jak obóz władzy zamierza radzić z sobie z sytuacją, w której ma sondażową większość, ale niewystarczającą do rządzenia. „Jeśli chodzi o kwestie sondaży, to defetyzm i poczucie, że nie mamy szans na zwycięstwo, jest całkowicie irracjonalne. Prowadziłem kampanię w 2005 roku, gdzie zaczynaliśmy z poparciem mniej więcej 10 proc., w zaledwie pół roku, od marca do września udało się potroić poparcie. Skończyliśmy mając prawie 30 proc. i z podwójnym zwycięstwem – w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Teraz mówimy o odbiciu 3–4 pkt proc. Zadanie jest trudne, ale wykonalne” – stwierdził.

 

„Musimy zwalczać defetyzm w naszych szeregach. Jestem pełen optymizmu” – oświadczył. Zwrócił uwagę, że trwająca zima jest trudna ze względu na wojną na Ukrainie i sytuacją na rynku surowców energetycznych. „Przed rządem, przed menedżerami spółek węglowych postawiono bardzo trudne do wykonania zadanie, żeby w ciągu kilku miesięcy zasypać wielką dziurę, która powstała w wyniku wprowadzenia embarga, szczególnie na dostawy rosyjskiego węgla do Polski. I nie chcę zapeszać, bo mamy jeszcze środek sezonu grzewczego, ale wszystkie dane na to wskazują, że udało się tego dokonać” – dodał.

 

Ocenił, że jeżeli władze przejdą przez ten okres suchą stopa „to będziemy mogli wiosną powiedzieć, że rzeczywiście, daliśmy radę w bardzo trudnej sytuacji, w której żaden rząd przez ostatnie lata się nie znalazł”.

 

Polityk został również zapytany o planowaną datę powrotu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do objazdów po kraju. „Styczeń jest zupełnie niepotrzebny. Nie widzę niczego, co by się teraz działo w polskiej polityce, z czego by wynikała potrzeba, by prezes Kaczyński musiał skracać swoją rehabilitację. Słyszałem niedawno określenie +wczesna wiosna+ i myślę, że to jest realne i optymalne” – zadeklarował.(PAP)

 

mml/ mark/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520