19.5 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

Rzecznik polskiego rządu poucza papieża, Tusk idzie jeszcze dalej

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mamy jasne podejście do śmierci, ale środek ciężkości i trosk powinien być gdzie indziej – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller o słowach papieża Franciszka nt. śmierci córki i współpracownicy ideologa Kremla – Darii Duginy. Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię – skomentował lider PO Donald Tusk.

 

Papież Franciszek podczas audiencji generalnej w środę przypomniał, że tego dnia mija pół roku od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. „Pomyślmy o Ukrainie i Rosji” – zaapelował. Nawiązał do śmierci córki ideologa Kremla – Darii Duginy: „Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie”. „Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem” – zaznaczył Franciszek.

 

„Myślę, że przede wszystkim warto spojrzeć na ofiary na terenie Ukrainy, które giną ze strony rosyjskich najeźdźców i tym ofiarom należy się szczególne współczucie i modlitwa za nich” – powiedział Müller w Polsat News, komentując słowa papieża.

 

Pytany o niejakie „zrównywanie dobra ze złem” Müller powtórzył, że wolałby, aby skupiano się przede wszystkim nad losem „ofiar rosyjskich barbarzyńców”. „Rozumiem, że do śmierci u nas mamy jasne podejście, ale środek ciężkości i trosk powinien być gdzie indziej” – dodał.

 

Słowa papieża skomentował także lider PO Donald Tusk. „Święty Franciszek jest pewnie załamany, że papież przyjął jego imię” – napisał były premier na Twitterze.

 

29-letnia Dugina, córka i współpracowniczka Aleksandra Dugina, ideologa rosyjskiego imperializmu i zwolennika inwazji na Ukrainę, zginęła w sobotę wieczorem pod Moskwą, gdy na autostradzie eksplodował jej samochód. FSB oświadczyła w poniedziałek, niespełna dwa dni po śmierci Duginy, że „zbrodnię przygotowały i przeprowadziły ukraińskie służby specjalne”. Jako osobę podejrzaną o wykonanie zamachu FSB wskazała obywatelkę Ukrainy, która rzekomo po zamachu opuściła Rosję, wjeżdżając z tamtejszego obwodu pskowskiego na terytorium Estonii.

 

Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak zapewnił w niedzielę, że Kijów nie ma nic wspólnego ze śmiercią Duginy, bowiem Ukraina „nie jest państwem terrorystycznym”.

 

Z kolei szef estońskiego MSZ Urmas Reinsalu oświadczył, że twierdzenia FSB, że rzekoma zabójczyni Duginy wyjechała po dokonaniu zamachu do Estonii, są prowokacją, a Rosja próbuje w ten sposób wywierać presję na Tallin.(PAP)

 

autorka: Wiktoria Nicałek

 

wni/ ann/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520