Kolejne odroczenie rozpoczęcia procesu karnego byłego spikera Izby Reprezentantów stanu Illinois Mike’a Madigana wywołało poruszenie w gronie jego dawnych kolegów i współpracowników. Lokalni politycy apelują o jak najszybsze uchwalenia przepisów etyki zawodowej.
Proces oskarżonego o korupcję Madigana miał zacząć się już tej wiosny. Mimo ostrego sprzeciwu prokuratury, sąd zdecydował o jego odłożeniu do jesieni. Nie poinformowano o powodach takiej decyzji.
Madigan usłyszał 23 zarzuty korupcyjne. Zdaniem oskarżycieli, miał wykorzystywać swoją pozycję w Izbie Reprezentantów Illinois do osiągania własnych korzyści. Prokuratura przekonywała, że jest doskonale przygotowana do procesu, bo od czasu przedstawienia aktu oskarżenia minęło już 2 lata i liczyła na szybkie postępowanie.
Po wiadomości o opóźnieniu, lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Tony McCombie podkreślił, że oczekiwanie na wymierzenie sprawiedliwości Mike’owi Madiganowi i jego skorumpowanym współpracownikom jest „rozczarowujące”. Zwrócił się jednocześnie do obecnych władz Izby o szybkie uchwalenie reformy etyki.