Rosyjskie ministerstwo telekomunikacji wystąpiło przeciwko cenzurowaniu internetu. Resort między innymi wydał negatywną opinię w sprawie rządowego projektu ustawy, która wprowadzałaby kary za krytykę przedstawicieli władz. Rosyjscy obrońcy praw człowieka i opozycja od dawna zwracają uwagę na szereg poprawek wprowadzanych do kodeksu karnego i innych ustaw, które ograniczają wolność słowa w intenecie.
Ministerstwo Telekomunikacji uznało, że nowe przepisy mają zbyt ogólny charakter i zaleciło „konkretyzację terminologii”. Jak napisał dziennik „Wiedomosti”, powołując się na wypowiedź wiceministra Aleksieja Wolina, resort oficjalnie przekazał negatywną opinię w tej sprawie. Ministerstwo Telekomunikacji w ten sam sposób oceniło również przepisy nakładające odpowiedzialność karną za publikowanie w internecie „niewiarygodnych” informacji. Niezależni komentatorzy podkreślają, że uwagi resortu telekomunikacji są tak samo niekonkretne, jak przepisy które resort krytykuje. W ocenie komentatorów, jeśli zostaną wprowadzone jakieś zmiany do przepisów ograniczających wolność internetu, to będą to zmiany kosmetyczne, obliczone na „efekt propagandowy”.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/ jp