Dowódca rosyjskiej 37. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych został celowo zabity przez własnych żołnierzy sfrustrowanych ciężkimi stratami, jakie ta jednostka ponosi w walkach na Ukrainie – podały w piątek brytyjskie media powołując się na zachodnie źródła.
„Dowódca brygady został zabity przez własne wojska i jak uważamy, został zabity przez własne wojska w konsekwencji skali strat, jakie poniosła jego brygada. Uważamy, że został zabity przez własne oddziały z premedytacją. Uważamy, że został przejechany przez własne wojska” – powiedział urzędnik jednego z krajów zachodnich, którego anonimowo zacytowało kilku brytyjskich dziennikarzy zajmujących się sprawami wojskowymi, m.in. ze stacji Sky News, BBC News oraz z dziennika „The Times”.
Zabitym dowódcą ma być pułkownik Jurij Miedwieczek.
Russia Colonel Medvechek, the commander of the Russian 37th Motor Rifle Brigade, was crushed by his own soldiers with a tank as his unit suffered many casualties.
It is reported that the legs of the colonel were completely crushed and his condition is serious. pic.twitter.com/VGfukkEklK
— As It Happens mw (@Aih_News) March 25, 2022
Ponadto to samo źródło przekazało, że w walkach na Ukrainie miał zginąć także dowódca 49. Armii i byłby to już siódmy rosyjski generał zabity w wojnie. Jego nazwiska nie podano, ale wiadomo, że 49. Armią dowodził generał Jakow Riezancew. (PAP)