Rosyjska armia zawiesiła eksploatację myśliwców wielozadaniowych Su-34. Decyzja ma związek z niedawnym wypadkiem, do którego doszło w rejonie Morza Japońskiego. W 2018 roku rosyjska armia miała na swoim stanie 12 tego typu samolotów. Według Radia Svoboda, łącznie wyprodukowano 126 takich maszyn.
18 stycznia dwa Su-34 wykonywały lot szkoleniowy nad Cieśniną Tatarską, oddzielającą Kraj Chabarowski od wyspy Sachalin. Według służb prasowych Ministerstwa Obrony Rosji, maszyny zbliżyły się na niebezpieczną odległość i otarły się o siebie. Uszkodzenia okazały się na tyle poważne, że załogi musiały się katapultować. Su-34 jest samolotem dwuosobowym. Resort obrony oficjalnie poinformował o uratowaniu jednego pilota, odnalezieniu ciał dwóch innych oraz o trwających poszukiwaniach czwartego lotnika. Radio Svoboda powołując się na relacje świadków twierdzi, że piloci, których ciała wyłowiono z wód Cieśniny Tatarskiej utonęli, ponieważ zaplątali się w liny systemu spadochronowo – ratunkowego.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/ zr