Moskwa demonstracyjnie pokazuje wycofywanie wojsk znad ukraińskich granic, ale Zachód – jak i sama Ukraina – nie bardzo w to wierzy – pisze czwartkowa „Rzeczpospolita”. Za wcześnie jest na odwoływanie alarmu – mówi „Rz” kijowski analityk Wołodymyr Fesenko.
„Rz” zwraca uwagę, że „wojsko może i się cofa, za to rosyjscy hakerzy przeprowadzili największy w historii Ukrainy atak na jej instytucje”.
Gazeta przypomina, że „w obliczu zagrożenia Ukraińcy obchodzili w środę Dzień Jedności”.
„Prezydent Wołodymyr Zełenski ustanowił to święto kilka dni temu, w momencie największego napięcia wokół ukraińskich granic. Także w środę Władimira Putina odwiedził nieczuły na europejskie problemy prezydent Brazylii Jair Bolsonaro, co pozwoliło gospodarzowi wznowić jego grę szpiegowsko-dyplomatyczną – szukania przyczółków w Ameryce Łacińskiej, z których można by szkodzić USA” – wskazano.(PAP)
ksi/ jann/