Rosja wstrzymała umowę ze Stanami Zjednoczonymi o utylizacji radioaktywnego plutonu. Dziś Duma Państwowa, izba niższa rosyjskiego parlamentu, przyjęła odpowiednią ustawę. W uzasadnieniu wskazano, że Moskwa w ten sposób zareagowała na działania Waszyngtonu, które naruszają strategiczną równowagę sił. Wcześniej dekret w tej sprawie podpisał prezydent Władimir Putin.
Agencja TASS przytacza argumenty deputowanych, które przesądziły o przyjęciu ustawy. Są to między innymi: zwiększenie obecności wojskowej NATO w pobliżu granic Rosji, rozbudowa systemu tarczy antyrakietowej, wspieranie ukraińskiej armii oraz podjęcie szeregu działań szkodzących rosyjskiej gospodarce. Przy tym Moskwa nie wyklucza wznowienia współpracy z Waszyngtonem, ale pod warunkiem, że USA: zrezygnują z antyrosyjskich sankcji, zrekompensują poniesione przez Rosję straty, a także zmniejszą liczebność swoich sił w krajach członkowskich NATO, które graniczą z Federacją Rosyjską. Umowa o utylizacji plutonu została podpisana w sierpniu 2000 roku. Nakładała ona na Stany Zjednoczone i Rosję obowiązek niszczenia radioaktywnych materiałów, głównie wykorzystywanych w przemyśle zbrojeniowym. Przerobiony pluton miał być wykorzystywany do celów cywilnych.
Maciej Jastrzębski/Moskwa