Rosja nigdy nie podejmie rozmów z terrorystami – oświadczył wiceszef MSZ Oleg Syromołotow. Moskwa od dawna nie chce uznać działających w Syrii ugrupowań przeciwnych prezydentowi Asadowi. Między innymi takie stanowisko rosyjskich władz jest krytykowane przez Stany Zjednoczone i ich koalicjantów.
Już w ubiegłym roku, gdy Rosja rozpoczynała swoją operację wojskową w Syrii, rzeczniczka MSZ Marija Zacharowa stwierdziła, że -„każdy, kto mówi językiem terroru jest terrorystą”. Zapowiedziała przy tym, że Moskwa nie będzie dzielić ugrupowań walczących w Syrii „na dobrych i złych terrorystów”. -„Nie pójdziemy na żadne rozmowy z ugrupowaniami Państwa Islamskiego i Dżabhat – an – Nusra, nawet jeśli złożą broń” – oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Rosji Oleg Syromołotow. Dyplomata dodał, że Moskwa nie zgodzi się na żadne dyskusje i ustępstwa.
Maciej Jastrzębski/Moskwa