Na Morzu Barentsa zatonął statek rybacki. Trwa akcja ratunkowa. Do tej pory z dziewiętnastoosobowej załogi uratowano dwie osoby. Los siedemnastu marynarzy nie jest znany, trwają ich poszukiwania.
Statek „Oniega” wypłynął z Murmańska i prowadził połowy w okolicach archipelagu Nowa Ziemia. Dwóch członków załogi uratowali rybacy, którzy pośpieszyli na pomoc kolegom. Nie wiadomo, co się stało z pozostałymi siedemnastoma osobami. Przyczyną zatonięcia najprawdopodobniej było oblodzenie. „Był silny sztorm, wyciągaliśmy sieci” – opowiada jeden z uratowanych marynarzy.
Według niego woda tak szybko zalewała kolejne pokłady, że nie było czasu, aby wykorzystać sprzęt ratunkowy. Przed opuszczeniem statku załoga zdążyła jedynie założyć kostiumy termiczne i kilkakrotnie nadała sygnał SOS. Prowadzenie akcji ratowniczej utrudnia silny wiatr i mróz.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/Moskwa/w hm