Po roku prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej Polska symbolicznie przekazała ją Węgrom.
Podczas uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie, premier Beata Szydło mówiła, że w czasie, gdy Polska przewodziła Grupie, jej głos był słyszalny i znaczący w całej Unii Europejskiej. Zaznaczyła też, że Grupa Wyszehradzka ma duże znaczenie dla mieszkańców regionu i zajmuje się przede wszystkim ich problemami. Premier Szydło mówiła też, że naturalne są różnice zdań w niektórych kwestiach, ale cechą wspólną jest dbałość o losy obywateli poszczególnych krajów V4.
Premier Węgier Viktor Orban mówił, że dobra współpraca wyróżnia członków Grupy Wyszehradzkiej, bo obecnie brakuje jej w Unii Europejskiej. Premier Orban zaznaczył, że gdyby te kraje nie zjednoczyły się w kwestii uszczelniania granic, to do Europy napłynęłoby setki tysięcy ludzi, niszcząc bezpieczeństwo jej obywateli. Viktor Orban dodał, że kraje V4 rozwijają się dwukrotnie szybciej niż pozostałe państwa Unii.
Oficjalne przejęcie prezydencji przez Węgry odbędzie się za niespełna dwa tygodnie (1 lipca). W skład Grupy Wyszehradzkiej wchodzą Polska, Węgry, Czechy i Słowacja.
Wcześniej premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Beneluksu w spotkali się w Kancelarii Premiera. Szefowie rządów Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Luksemburga, Belgii i Holandii rozmawiali o przyszłości Unii Europejskiej, Brexicie, polityce migracyjnej i relacjach z Rosją.
IAR PR