S&P podało, że rezerwy walutowe Rosji w skutek sankcji zmniejszyły się o połowę – przekazał w czwartek wieczorem Reuters.
Reuters przywołał również drugi wniosek S&P. Analitycy stwierdzili, że wprowadzone przez sankcje ograniczenia „uniemożliwiają bądź znacząco uniemożliwiają dostęp rosyjskiego systemu bankowego do światowego systemu finansowego, rynków i infrastruktury”.
S&P czyli Standard & Poor’s to agencja ratingowa. Spółka jest zależna od McGraw-Hill. Agencja publikuje analizy i raporty dotyczące spółek akcyjnych, emitowanych przez nie obligacji, a także przeprowadza ratingi różnych podmiotów gospodarczych. S&P przyznaje oceny ratingowe w skali od „AAA” do „D”, które służą do przekazywania opinii na temat poziomu ryzyka kredytowego.
Czwartek jest ósmym dniem inwazji rosyjskiej na Ukrainę. W związku z rosyjską napaścią zbrojną wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję i Białoruś sankcje gospodarcze i polityczne. (PAP)
autorka: Ewa Nehring
Sankcje spowodują dwucyfrowy spadek PKB Rosji w 2022 r.
W wyniku nałożonych przez świat zachodni sankcji gospodarczych w 2022 roku rosyjskie PKB spadnie o ok. 15-20 proc. – ocenili ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodali, że Rosja będzie biedniejsza od Urugwaju; znacznie ucierpi też sama Moskwa.
Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak podkreślił, że dotychczasowe sankcje nałożone przez Zachód wywołają w rosyjskiej gospodarce efekt kuli śnieżnej.
„Totalne załamanie kursu rubla ogranicza prowadzenie opłacalnego importu, braki produktów zahamuje produkcję, inflacja będzie galopować, a Rosja będzie mogła się bronić tylko za pomocą krajowych narzędzi polityki gospodarczej np. dodruku rubla. Paniczne wypłacanie gotówki już teraz doprowadziło do załamania płynności sektora bankowego. Hiperinflacja nakręci tę spiralę od nowa, rubel będzie się dalej osłabiał, a gospodarka znajdzie się w wieloletniej zapaści” – dodał szef PIE.
Według ekonomistów Instytutu nałożone sankcje spowodują, że rosyjskie PKB spadnie w tym roku o ok. 15-20 proc. Zwracają uwagę, że to spowoduje, że Rosja będzie biedniejsza nie tylko od wszystkich państw UE, ale także niektórych państw Ameryki Południowej, np. Urugwaju.
„Jeszcze przed zbrojną inwazją na Ukrainę, Rosja była stosunkowo mało zamożnym krajem – jej PKB na mieszkańca wynosił zaledwie 51 proc. zamożności Niemiec, co plasowało Rosję pomiędzy Chile, a Grecją. Wyróżniającym się na tle całego kraju regionem była i pozostanie nadal Moskwa – wcześniej jej zamożność była porównywalna do Czech, po sankcjach będzie to poziom Łotwy” – wskazuje PIE.
Ekonomiści przekonują, że nałożone przez Zachód sankcje doprowadzą do załamania się całego systemu finansowego Rosji oraz zahamowania aktywności gospodarczej w największych aglomeracjach Rosji – w efekcie dotkną one cały kraj. Sankcje najsilniej uderzą w dwa największe regiony gospodarcze – Moskwę, która odpowiada za 38,5 proc. eksportu całego kraju i St. Petersburg generujący 6,4 proc. Pozostałe regiony kraju mają mniej niż 4-procentowy udział w krajowym eksporcie.
„Wraz z uderzeniem w główne aglomeracje, załamią się najważniejsze sektory rosyjskiej gospodarki – przemysł, handel i rynek nieruchomości. Zakaz transportu nowoczesnych technologii oraz wstrzymanie importu rosyjskich produktów bezpośrednio uderzy w branże tworzące największą część PKB: przetwórstwo przemysłowe (odpowiadające za 14,8 proc. PKB) oraz górnictwo (9,8 proc.). Kryzys finansowy i załamanie koniunktury oznaczają z kolei recesję w handlu (13,1 proc.) oraz na rynku nieruchomości (10,5 proc.). Będzie to także efekt wycofywania się zagranicznych firm z Rosji” – prognozuje zastępca kierownika zespołu makroekonomii w PIE Jakub Rybacki.
Według Instytutu kryzys gospodarczy w Rosji będzie się rozszerzał też na branże nieobjęte bezpośrednio sankcjami np. produkcję metali, żywności, drewna i plastiku. „Będzie to efekt niedoboru maszyn. Na skutek niskiej jakości krajowych produktów, większość zapotrzebowania na maszyny w rosyjskim przemyśle jest zaspokajana importem, głównie z krajów UE. Rosyjski przemysł naprawia je i konserwuje. Sankcje na eksport technologii i maszyn, a przede wszystkim utrudnienia we współpracy z zachodnimi firmami, spowodują częściowe przestoje w produkcji oraz zablokują rozwój przemysłu” – wyjaśniono.
Ekonomiści PIE tłumaczą, że analiza dotycząca efektu sankcji na Rosję opiera się na podobnych doświadczeniach Iranu z 2012 r., na który nałożono podobny pakiet restrykcji. Przypomniano, że objęły one zakaz zakupów ropy i produktów chemicznych z tego kraju, zamrożenie irańskich aktywów oraz odcięcie od SWIFT.
„Restrykcje natychmiastowo obniżyły PKB Iranu o prawie 10 proc. Biuro analiz Białego Domu szacuje, że łączny wpływ szkód na irańskie PKB wyniósł 20 proc. Inne analizy wskazują, że sankcje zmniejszały potencjalne tempo wzrostu gospodarczego o ok. 1-2 pkt. proc., a presja społeczna wywierana przez sankcje działała przez ok. 6 lat. W przypadku Rosji początkowy wpływ sankcji może być nawet dwukrotnie silniejszy niż w Iranie ze względu na trwalsze powiązania gospodarcze z Zachodem” – uważają ekonomiści PIE.
Po rozpoczęciu 24 lutego inwazji Rosji na Ukrainę na agresora został nałożony szereg sankcji, m.in. doszło do zamrożenia aktywów rosyjskiego banku centralnego za granicą oraz odcięcia resortu finansów Rosji i tamtejszych firm od finansowania z rynków zachodnich. Zdecydowano o odcięciu siedmiu banków rosyjskich od systemu Swift.
W wyniku sankcji zawieszono uruchomienie gazociągu Nord Stream 2, wprowadzono również zakaz eksportu szeregu technologii do Rosji, zamrożono aktywa rosyjskich oligarchów. (PAP)
autor: Michał Boroń
mick/ drag/