Jedna z komisji Izby Reprezentantów Florydy zatwierdziła w poniedziałek ustawę, która wymaga, aby w wydawanych przez stan prawach jazdy była uwzględniona płeć przypisana przy urodzeniu. Środek nakładałby również nowe przepisy na ubezpieczycieli, regulujące m.in. kwestie hormonalnych terapii zastępczych.
Kontrolowana przez Republikanów stanowa Komisja Izby Reprezentantów ds. Innowacji w Medycynie zatwierdziła w poniedziałek projekt ustawy HB 1639.
Zgodnie z projektem przepisów – firmy ubezpieczeniowe świadczące usługi m.in. ubezpieczeń zdrowotnych, obejmujących takie zabiegi jak zastępcza terapia hormonalna oraz operacje u osób z dysforią płciową – tj. szeroko pojętej tranzycji – byłyby zobowiązane także do pokrycia kosztów de-tranzycji, czyli odwrotności wspomnianych zabiegów, gdyby te okazały się „nietrafione”. Firmy musiałyby także oferować pakiety, które w ogóle nie obejmują pokrywania kosztów terapii hormonalnych oraz operacji tego typu.
Projekt określa również zmiany w zakresie prawa jazdy. Obecnie Departament Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i Pojazdów Samochodowych wyróżnia na licencjach płeć (gender) właściciela. Ustawa wymagałaby, aby prawa jazdy odzwierciedlały płeć (sex) danej osoby na podstawie „chromosomów płciowych danej osoby, naturalnie występujących hormonów płciowych oraz wewnętrznych i zewnętrznych narządów płciowych obecnych przy urodzeniu”.
Red. JŁ