Piłkarze Lecha we Florencji zakończyli europejską przygodę, która rozpoczęła się 5 lipca ubiegłego roku, a w tym czasie rozegrali 20 meczów. Poznański klub zarobił ponad osiem milionów euro, ale też przyczynili się do awansu Polski w rankingu UEFA na 24. pozycję.
„Kolejorz” w czwartkowy wieczór w dość spektakularny sposób pożegnał się z Ligą Konferencji. Mimo porażki 1:4 z Fiorentiną przed tygodniem w pierwszym meczu ćwierćfinałowym, na stadionie rywala zdołał odrobić straty, ale prowadzenie 3:0 utrzymał tylko przez dziewięć minut. Ostatecznie wygrał 3:2, tym samym powtórzył sukces sprzed siedmiu i pół roku, gdy w fazie grupowej wygrał z drużyną ze stolicy Toskanii 2:1.
Lechici, jako mistrzowie kraju, grę w Europie zaczęli od pierwszej rundy eliminacji Champions League, w której musieli uznać wyższość Karabacha Agdam. Podopieczni trenera Johna van den Broma trafili później do kwalifikacji Ligi Konferencji, gdzie mierzyli się z nieco mniej wymagającymi przeciwnikami. I choć przytrafiły im się poważne potknięcia, to szansę wykorzystali praktycznie do maksimum.
Krocząc tzw. ścieżką mistrzowskiej lechici rywalizowali z drużynami z Islandii (przegrali pierwszy mecz z Vikingurem Reykjavik 0:1), Gruzji (Dinamo Tbilisi) oraz Luksemburga (F91 Dudelange).
Kolejne pojedynki to już faza grupowa, w której rywalami były Hapoel Beer Szewa, Austria Wiedeń oraz Villarreal.
„Kolejorz” zajął drugie miejsce i wystąpił w fazie pucharowej. Wyeliminował norweskie FK Bodoe Glimt (0:0 i 1:0), szwedzkie Djurgardens IF (2:0 i 3:0), a odpadł w ćwierćfinale z Fiorentiną (1:4 i 3:2). Bilans 20 meczów w Europie to 10 zwycięstw, sześć remisów i cztery porażki.
„Jeśli spojrzymy wstecz, to naprawdę musimy być dumni z tego, czego dokonaliśmy w europejskich pucharach. Dlatego chcemy to powtórzyć, to jest nasz cel na kolejny sezon” – podkreślił po czwartkowym meczu we Włoszech van den Brom.
Poznaniacy dzięki tak długiej grze w LK podreperowali punktowy dorobek polskiej federacji, która w rankingu UEFA awansowała na 24. miejsce. Już w najbliższym sezonie polskie kluby występujące w Lidze Konferencji rywalizację rozpoczną od drugiej rundy kwalifikacji, choć to jest jeszcze zasługą poprzednich lat. Z kolei w sezonie 2024/25 zdobywca Pucharu Polski otrzyma prawo gry w 1. rundzie eliminacji Ligi Europy.
Lech także zaliczył awans w rankingu klubowym, w którym z dorobkiem 19.000 pkt zajmuje 83. lokatę. Jeśli zagra w następnym sezonie w Lidze Konferencji, będzie mógł liczyć na rozstawienie nawet w czwartej, decydującej rundzie eliminacji.
Paradoksalnie jednak eliminacje LK w przyszłym sezonie mogą być dla „Kolejorza” trudniejsza niż to miało miejsce latem ubiegłego roku, bowiem rywalizować będzie w tzw. ścieżce ligowej. W tym sezonie w ostatniej rundzie kwalifikacji LK rywalizowały w niej m.in. właśnie Fiorentina, West Ham United, AZ Alkmaar, OGC Nice, FC Koeln czy Villarreal.
Długa kampania w europejskich pucharach sprawiła, że Lech wyśrubował krajowy rekord oficjalnych spotkań w jednym sezonie. Obecnie ma ich za sobą już 50 (20 w międzynarodowych rozgrywkach, 28 w ekstraklasie oraz po jednym w Superpucharze Polski i Pucharze Polski). Do zakończeniu ligowego sezonu pozostało sześć kolejek, więc poznaniacy uzbierają 56 meczów. Kolejny w tym zestawieniu zespół – Raków Częstochowa – zaliczy 46 oficjalnych występów.
Lech w europejskich pucharach 2022/23: u siebie na wyjeździe Karabach Agdam 1:0 1:5 Dinamo Batumi 5:0 1:1 Vikingur Reykjavik 4:1 pd. 0:1 Dudelange 2:0 1:1 Villarreal 3:0 3:4 Austria Wiedeń 4:1 1:1 Hapoel Beer Szewa 0:0 1:1 Bodoe/Glimt 1:0 0:0 Djurgardens IF 2:0 3:0 Fiorentina 1:4 3:2 bilans: łącznie: 20 meczów, 10 zwycięstw, 6 remisów, 4 porażki; bramki: 37-22 u siebie: 10; 8-1-1; 23-6 na wyjeździe: 10; 2-5-3; 14-16
(PAP)
autor: Marcin Pawlicki
lic/ pp/