6 grudnia – po tym, jak liczba osób nielegalnie przekraczających południową granicę USA osiągnęła kolejny rekord – przywrócono do życia prawo „Remain in Mexico”, ustanowione za czasów prezydentury Donalda Trumpa i zniesione pierwszego dnia prezydentury Joe Bidena.
Biden jednak nie wytrzymał presji południowych stanów. Mocą nakazu sądowego – na skutek złożonych przez Teksas i Arizonę pozwów – polityka imigracyjna Trumpa musiała zostać przywrócona. Wyłapywanie imigrantów każdego dnia nie zniechęcało do tej pory kolejnych do nielegalnego przekraczania granicy USA-Meksyk. Schwytany nielegalny imigrant mógł pozostać w USA – w ośrodku, ale jednak w USA. Teraz migranci zatrzymani w USA będą mogli zostać cofnięci do Meksyku i tam czekać na swoją rozprawę w amerykańskim Sądzie Imigracyjnym.
Yuma is facing an escalating humanitarian and border crisis — and it’s a direct result of the Biden administration’s poor communication, lack of organization and complete disregard for border protection. 1/ pic.twitter.com/HSz7Y5zkjC
— Doug Ducey (@DougDucey) December 6, 2021
„Chcemy być na ziemi północnoamerykańskiej” – powiedział pewien imigrant. „Uciekamy przed niebezpieczeństwem w naszym kraju, boimy się o swoje życie”.
Służby graniczne zarejestrowały w październiku prawie dwukrotnie większą liczbę prób nielegalnego przekroczenia granicy, niż w analogicznym okresie w roku 2020. W sumie było to 165 000 przypadków w październiku b.r.
Red. JŁ