Właścicielka rancza w Teksasie, która była naocznym świadkiem skutków kryzysu migracyjnego na granicy USA-Meksyk, skrytykowała działania administracji prezydenta Joe Bidena w tej kwestii. Jej zdaniem sytuacja nie poprawiła się, a może się znacznie pogorszyć po wygaśnięciu Title 42.
„Mamy ludzi przechodzących przez naszą posiadłość 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu” – powiedziała Stephanie Canales w programie „Mornings with Maria”, wyemitowanym w środę na kanale Fox Business.
Jak dodała, stwierdzenie sekretarz prasowej Białego Domu, Karine Jean-Pierre, jakoby nielegalna migracja „spadła o ponad 90%” sprawiło, że „chce jej się śmiać”. ” Dla nas, żyjących tutaj każdego dnia, którzy mają z tym do czynienia, wcale się nie poprawiło” – przekonywała Canales. „[Sytuacja] po prostu nadal się pogarsza. I nie obchodzi mnie, jakie kłamstwa wciskają Amerykanom. Są to kłamstwa, ponieważ każdego dnia jest tylko gorzej”.
„Jeśli chodzi o nielegalną migrację, widzieliście, jak spadła o ponad 90%” – powiedziała Jean-Pierre podczas konferencji prasowej w poniedziałek. W rzeczywistości chodziło o krótkotrwały spadek migracji z czterech wybranych krajów (m.in. Wenezueli), co nie zmieniło w dużym stopniu sytuacji na południowej granicy. Jak podaje New York Post – chodziło o migrantów, którzy zostali de facto wpuszczeni na terytorium USA, a ich pobyt zalegalizowano na czas oczekiwania na wynik postępowania azylowego.
Canales twierdzi, że ona i koledzy ranczerzy są w „ciągłej walce” z migrantami przemierzającymi ich posiadłości pieszo i pojazdami „w każdej godzinie, każdego dnia”.
„Kiedy przejeżdżają przez naszą posiadłość, to zostawiają uszkodzone ogrodzenia. Więc ciągle naprawiamy ogrodzenia, ciągle wymieniamy bramy, przez które przebijają się swoimi pojazdami, gonieni przez organy ścigania” – powiedziała kobieta.
We wtorek Biden przeforsował wniosek o wysłanie 1500 żołnierzy USA na granicę z Meksykiem w oczekiwaniu na wygaśnięcie Title 42 – pandemicznych przepisów, które odstraszały migrantów przed przekraczaniem granicy. Prawo to przestanie obowiązywać 11 maja.
„Niech Bóg błogosławi naszych żołnierzy, jestem pewna, że będą dużą pomocą dla Border Patrol i dla naszych oddziałów stanowych, które są tutaj. Ale, gdzie oni byli przez cały ten czas?” – powiedziała Canales, komentując działanie Bidena.
Red. JŁ