Rafał Trzaskowski ma zamiar utworzyć ruch obywatelski. Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i kandydat Koalicji Obywatelskiej w ostatnich wyborach prezydenckich podczas spotkania ze swoimi zwolennikami w Gdyni mówił, że „partie nie wystarczą”.
Rafał Trzaskowski zachęcał do czynnego udziału w polityce poprzez zapisywanie się do partii politycznych i zmienianie ich – czynienie ich bardziej otwartymi i demokratycznymi. „Jeżeli nie chcecie się zapisać do partii, to chodźmy razem – stwórzmy ruch obywatelski, który razem z samorządami, razem z organizacjami pozarządowymi, razem z ośrodkami analitycznymi, razem z ludźmi dobrej woli będzie tworzyć podstawy do tego, żeby bronić społeczeństwa obywatelskiego i wszystkich niezależnych instytucji” – powiedział polityk.
Rafał Trzaskowski mówił, że w najbliższych tygodniach zostaną wypracowane szczegóły powstania tego ruchu. „Pod koniec lipca porozmawiamy o szczegółach, w sierpniu spotkamy się razem na 40-leciu „Solidarności”, spotkamy się w Gdańsku pod koniec sierpnia razem z samorządowcami” – zapowiadał prezydent Warszawy. „5 września spotkamy się razem i będziemy budowali ruch, który pozwoli nam się wszystkim odnaleźć w nowej rzeczywistości” – dodał.
Rafał Trzaskowski zapowiedział, że ruch obywatelski, który powstanie, będzie zbierał podpisy pod ustawami obywatelskimi, aby między innymi – jak to określał – bronić kobiety.
Rafał Trzaskowski przegrał w drugiej turze wyborów prezydenckich z prezydentem Andrzejem Dudą. Kandydat Koalicji Obywatelskiej uzyskał w niedzielnym głosowaniu 48,97 procent głosów, a ubiegający się o reelekcję prezydent, mający poparcie Zjednoczonej Prawicy, zdobył 51,03 procent głosów. Rafał Trzaskowski mówił o wyciągnięciu wniosków z tego.
„Wszyscy mamy poczucie, że bardzo wiele udało nam się zrobić, wszyscy mamy poczucie, że w pewnym sensie zwyciężyliśmy, dlatego że nie było takiego przebudzenia społeczeństwa obywatelskiego” – mówił w Gdyni wiceprzewodniczący PO.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa//FB/d vey/w dyd