16.8 C
Chicago
piątek, 9 maja, 2025

Przyszły papież w 2023 roku wyraził przekonanie, że brak jedności to „rana, na którą cierpi Kościół”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Dwa lata temu kardynał Robert Prevost, który był wówczas z nominacji papieża Franciszka prefektem Dykasterii ds. Biskupów, powiedział watykańskim mediom ( Vatican News), że w podejściu do sprawy pedofilii w Kościele należy być „przejrzystym i szczerym” i pomagać ofiarom. Mówił też, że biskupi nie są „menedżerami”.

W dniu wyboru Leona XIV na konklawe portal Vatican News przypomniał jego wywiad z czasu, gdy był prefektem Dykasterii ds. Biskupów.
Kardynał Robert Francis Prevost powiedział wtedy między innymi: „Często martwiliśmy się o nauczanie doktryny, o sposób życia naszą wiarą, ale grozi nam zapomnienie, że naszym pierwszym zadaniem jest nauczać, co znaczy poznać Jezusa Chrystusa i świadczyć o naszej bliskości z Panem. To jest najważniejsze: przekazywać piękno wiary, piękno i radość poznania Jezusa. To oznacza, że sami tego doświadczamy i dzielimy się tym doświadczeniem”.
Mówiąc o swoich długich doświadczeniach pracy w Peru, w tym także posłudze biskupiej, zapewnił: „Wciąż uważam się za misjonarza. Moje powołanie, jak każdego chrześcijanina, to być misjonarzem, głosić Ewangelię tam, gdzie się jest”.
Pytany o to, jaki powinien być biskup, odparł: „Czasem biskup skupia się jedynie na wymiarze lokalnym. Tymczasem dobrze, aby biskup miał znacznie szerszą wizję Kościoła i rzeczywistości oraz by doświadczał tej powszechności Kościoła. Potrzebna jest też umiejętność słuchania bliźnich i szukania rady, jak również dojrzałość psychologiczna i duchowa”.
„Chodzi o życie w bliskości ze wszystkimi, nie wykluczając nikogo” – podkreślił kardynał Prevost.
Zaznaczył: „Nie wolno ulegać pokusie życia w izolacji, zamknięcia się w pałacu, zadowolenia z określonego statusu społecznego lub pozycji w Kościele. Nie należy chować się za pojęciem władzy, które dziś nie ma już sensu. Władza, którą mamy, jest narzędziem do tego, by służyć, towarzyszyć kapłanom, być pasterzami i nauczycielami”.
Przyszły papież wyraził przekonanie, że brak jedności to „rana, na którą cierpi Kościół – bardzo bolesna”.
Ostrzegł: „Podziały i polemiki w Kościele niczemu nie służą”.
Odnosząc się do walki z pedofilią w Kościele, oznajmił: „Są miejsca, gdzie już od lat wykonano dobrą pracę i przepisy są wcielane w życie. Jednocześnie myślę, że wciąż mamy wiele do nauczenia się. Mówię o pilności i odpowiedzialności towarzyszenia ofiarom. Jedną z trudności jest to, że biskup musi być blisko swoich księży, ale również blisko ofiar”.
„Nie możemy zamykać serca ani drzwi Kościoła przed osobami, które doznały krzywdy. Odpowiedzialność biskupa jest ogromna i sądzę, że musimy jeszcze podjąć znaczne wysiłki, aby odpowiedzieć na tę sytuację, która przynosi tak wiele bólu Kościołowi” – powiedział.
Ówczesny prefekt Dykasterii ds. Biskupów ocenił , że należy towarzyszyć biskupom, którzy nie otrzymali potrzebnego przygotowania, aby zmierzyć się z tematem nadużyć.
„To pilne i konieczne, abyśmy byli bardziej odpowiedzialni, a także bardziej wrażliwi w tej sprawie” – zalecił.
Zaznaczył: „Musimy być przejrzyści i szczerzy, towarzyszyć i pomagać ofiarom, ponieważ w przeciwnym razie ich rany nigdy się nie zagoją. To ogromna odpowiedzialność – dla nas wszystkich”.
Odnotował, że w niektórych krajach tabu związane z mówieniem o nadużyciach seksualnych zostało już częściowo przełamane, podczas gdy w innych miejscach ofiary lub ich rodziny nigdy nie chciałyby mówić o doznanych nadużyciach.
Wyraził opinię, że milczenie nie jest odpowiedzią ani rozwiązaniem.
Przestrzegł, że skupienie aktywności biskupów na zarządzaniu i kwestiach ekonomicznych grozi tym, że – jak stwierdził- „staniemy się menedżerami i zaczniemy myśleć jak menedżerowie”.
Media społecznościowe ówczesny prefekt uznał za ważne narzędzie do przekazywania orędzia Ewangelii i dotarcia do tysięcy ludzi.
„Musimy się przygotować, by dobrze z nich korzystać. Obawiam się, że czasem tego przygotowania zabrakło. Jednocześnie dzisiejszy świat, który nieustannie się zmienia, stawia nas w sytuacjach, w których naprawdę trzeba kilka razy pomyśleć, zanim coś się powie lub napisze na Twitterze, czy odpowie się, albo nawet tylko zada pytanie w sposób publiczny, na oczach wszystkich. Czasem grozi to podsycaniem podziałów i kontrowersji” – ocenił. Zwrócił uwagę na konieczność odpowiedzialności i roztropności w korzystaniu z mediów społecznościowych. (PAP)

sw/ sp/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"