Choć kilka dni temu podkomisja smoleńska przekonywała Polaków, że na pokładzie prezydenckiego samolotu lądującego w Smoleńsku doszło do wybuchu na pokładzie, ci są nadal sceptyczni. Jak wynika z sondażu IBRiS dla Faktu i Radia ZET tylko 6,5 proc. badanych podziela teorię zamachu.
Z badania IBRiS wynika, że 83 proc. Polaków nie wierzy w zamach smoleński.
Co więcej jako główną przyczynę rozbicia się prezydenckiego Tupolewa ankietowani wskazali naciski na pilotów na pokładzie (25,4 proc).
Niewiele mniej, bo 25 proc. osób biorących udział w badaniu uważa, że przyczyną katastrofy była zła pogoda. Z kolei 12,3 proc. ankietowanych za powód tragedii w Smoleńsku uznało błąd pilotów.
W forsowaną przez obecny rząd hipotezę, że główną przyczyną katastrofy na skutek świadomego działania kontrolerów wieży lotów w Smoleńsku wierzy jedynie 10 proc. badanych, a w wybuch na pokładzie 6,5 proc.
Leszek Rudziński AIP/JAROSŁAW JAKUBCZAK / POLSKA PRESS