Miała być „ekscytująca zabawa”, zakończyło się tragedią. Prokuratura ujawnia okoliczności śmierci 8-letniego chłopca z Lake Geneva w Wisconsin.
Z informacji przekazanych przez lokalną policję wynika, że do tragedii doszło na skutek lekkomyślnego zachowania mężczyzny opiekującego się 8-letnim synkiem swojej byłej żony. Oskarżony Steven Merkel chciał, jak sam przyznał w czasie przesłuchania, zaimponować chłopcu pokazując mu broń. Z jego relacji wynika, że wyciągnął magazynek ze swojego pistoletu, po czym wycelował w stronę dziecka i nacisnął spust. Zamiast spodziewanego suchego trzasku, usłyszał strzał, a wystrzelona kula ugodziła 8-latka w szyję.
Dziecko w krytycznym stanie zostało przewiezione do szpitala, gdzie zmarło. Przybyli na miejsce tragedii policjanci zastali oskarżonego pokrytego krwią i w stanie rozstroju nerwowego. Mężczyzna trafił do aresztu, a prokuratura postawiła mu zarzuty nieumyślnego zabójstwa pierwszego stopnia.