Prokurator generalny stanu Kalifornia Xavier Becerra określił budowę muru na granicy z Meksykiem mianem „średniowiecznej technologii, dla której nie ma miejsca w XXI wieku”.
W wywiadzie udzielonym telewizji Fox News Becerra podkreślił, że kalifornijski Departament Sprawiedliwości pozwał do sądu administrację Donalda Trumpa, ponieważ nie ma ona ani kompetencji prawnych, ani funduszy na budowę muru.
Trump przyleciał we wtorek do Kalifornii ze swoją pierwszą wizytą od czasu objęcia urzędu prezydenta w styczniu 2017 roku. W San Diego obejrzał prototypy muru, a w Beverly Hills wziął udział w zbiórce pieniędzy na kampanię prezydencką w 2020 roku. Szacuje się, że uczestnicy zbiórki musieli zapłacić do 250 tys. dolarów za wstęp. Najtańsze bilety kosztowały ok. 35 tys. W wydarzeniu wzięło udział około 90 osób.
Administracja Trumpa zarzuca Kalifornii, że stan nie przestrzega federalnego prawa imigracyjnego i utrudnia pracę agentom urzędu imigracyjnego (ICE).
– W połowie mają rację, w a połowie są w błędzie. My im po prostu mówimy, że jako rząd federalny mają prawo do egzekwowania przepisów imigracyjnych. Nie mają jednak prawa żądać od stanu Kalifornia, by jego funkcjonariusze – czy to na poziomie lokalnym, czy stanowym – wykonywali tę pracę za nich – oświadczył Becerra.
Dodał, że „robimy w biznesie ochrony ludności, a nie w biznesie deportacji”.
(hm)