Celem tej całej akcji (kampania billboardowa – red.) jest prezydent. To, żeby zdyskredytować go jako osobę, która przedstawi wiarygodną reformę wymiaru sprawiedliwości – powiedział były podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Królikowski na antenie RMF.
Profesor Michał Królikowski stwierdził na antenie radia RMF, że kampania mająca przekonać Polaków do zmian w wymiarze sprawiedliwości ma podważyć autorytet prezydenta.
– Nigdy tego nie powiedziałem, że jestem autorem ustaw prezydenckich. Powiedziałem, że służę pomocą w tym zakresie. Pojawienie się w mediach w pewnym momencie służyło temu, żeby przygotować merytorycznie debatę na ten temat w momencie, kiedy będą przedstawione projekty. Na pewno nie było to wbrew jego woli medialna aktywność – mówił Michał Królikowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.
Adwokat nawiązał do jednej z rozmów z prezydentem, kiedy to przyznał Dudzie, że prokuratura może mu postawić zarzuty współpracy z mafią paliwową. – Prezydent uznał, że należy walczyć, ponieważ nie chodzi o realne zarzuty w stosunku do mnie, ale jest to atak na niego. Uznał, że jest to sprawa polityczna. Że to źli ludzie, z którymi trzeba walczyć. Nie wiem, być może gdzieś są, ale podobno zły ostatecznie przegrał – powiedział były podsekretarz w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Dodał, że w całej tej sprawie jest „pionkiem”. – Prezydent w późniejszej rozmowie powiedział, żebym się nie przejmował tą sprawą, bo tak naprawdę nie chodzi o mnie (…)Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany, a swoich współpracowników w kancelarii, że może wejść CBŚ i zajmować akta klientów – dodał.
W poniedziałek Andrzej Duda przedstawi przygotowane przez siebie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Media spekulują, że w związku z zarzutami prof. Królikowskiego prezydent spotka się w poniedziałek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
– Wyobrażam sobie że na konferencji podstawowe pytania będą takie, dlaczego zatrudnił czy też nie zatrudnił, bo robię wszystko społecznie, dlaczego korzysta z usług przestępcy, żeby napisać ustawę o sądach – mówił o sobie adwokat. W czasie rozmowy zaznaczył jednak, iż „nigdy nie powiedział”, że jest autorem ustaw prezydenckich.
Jak poinformował, przyznał się prezydentowi, że prokuratura może mu postawić udziału w mafii paliwowej. Media spekulują, że w związku z zarzutami prof. Królikowskiego prezydent spotka się dziś z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
W poniedziałek Andrzej Duda przedstawi przygotowane przez siebie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.
Eliza Stępień AIP