1.4 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Prof. Horban: Ocena wpływu otwarcia szkół na rozwój epidemii najwcześniej za tydzień

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Ocena wpływu powrotu najmłodszych uczniów od 18 stycznia do szkół na rozwój epidemii możliwa będzie najwcześniej za tydzień – mówi główny doradca ds. walki z epidemią prof. Andrzej Horban. Dodał, że powrót dzieci do szkół jest priorytetem, choć decyzje w tej sprawie należy podejmować ostrożnie.

Horban pytany w poniedziałek w TVN24, kiedy będzie można stwierdzić, czy pomysł powrotu najmłodszych uczniów od 18 stycznia był dobrym ocenił, że za tydzień, 10 dni, bo właśnie tyle „wylęga się wirus”.

 

„Na pewno za tydzień, 10 dni, będziemy bardzo dokładnie na ten temat (powrotu kolejnych uczniów – PAP) dyskutowali” – zaznaczył profesor.

 

Podkreślił też, że najmłodsi uczniowie klas I -III „nie grają dużej roli w transmisji wirusa”. „We wrześniu obserwowaliśmy wzrost zakażeń, ale ten wzrost był bardzo mały w stosunku do tego, co nastąpiło w połowie października, wtedy, gdy wszyscy poszli do szkół i nauki, głównie olbrzymia armia studentów” – powiedział.

 

Horban zauważył, że decyzje o uruchamianiu stacjonarnej nauki należy podejmować bardzo ostrożnie. „Bardzo byśmy chcieli otworzyć te szkoły z 1001 powodu, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ile można, ale te wyniki badań nauczycieli powodują, że należy podejść do tego ostrożnie” – podkreślił.

 

Nauczyciele klas I-III i pracownicy szkół, którzy wrócili do pracy stacjonarnej od poniedziałku mieli możliwość poddania się w ubiegłym tygodniu testowi na wykrycie wirusa SARS-CoV-2. Z informacji PAP przekazanej przez rzeczniczkę prasową Ministerstwa Edukacji i Nauki Annę Ostrowską wynika, że wymazy pobrano od blisko 134 tys. osób. Wyniki otrzymało ponad 122 tys., a koronawirusa wykryto u 2422 z nich, czyli u 2 proc.

 

Prof. Horban zwrócił uwagę, że wyniki badań tej grupy nie są jeszcze pełne, ale 2 proc. zakażonych nauczycieli to jest dużo.

 

„Jeszcze nie znamy wyników pełnych badań, bo to, że 2 proc. ma dodatni wynik wykonywany testem PCR, czyli bardzo czułym, nie znaczy to, że te osoby są chore, ale w zdecydowanej większości przypadków mogą transmitować tego wirusa” – podkreślił.

 

Profesor pytany, kiedy dojdzie do znoszenia obostrzeń gospodarczych np. otwierania hoteli, stoków zauważył, że dyskusja w tej sprawie rozpocznie się w tym tygodniu, a decyzja możliwa będzie nie wcześniej niż za tydzień.

 

„Musimy zobaczyć jak wpłynie na epidemię właśnie to otwarcie (klas) I-III” – zaznaczył. Jak dodał, w pierwszej kolejności otwierane jednak będą szkoły, bo to priorytet, a „dalej hotele i możliwość odpoczynku”.

 

Profesor zaznaczył też, że cały czas odbywa się „wyścig” pomiędzy nowymi zakażeniami a możliwościami szczepień. Wyraził nadzieję, że zmniejszenie liczby dostarczanych dawek szczepionek do Polski będzie krótkie i przejściowe. W zeszłym tygodniu Pfizer poinformował o tymczasowym ograniczeniu dostaw na rynki unijne. W poniedziałek do Polski trafiło ich o połowę mniej. Średnio miało to być ok. 360 tysięcy dawek tygodniowo. Od 27 grudnia w Polsce rozpoczęto szczepienia w grupie zero m.in. medyków, a od 25 stycznia powinny rozpocząć się szczepienia osób powyżej 70 lat.

 

Prof. Horban podkreślił, że kluczowe teraz jest to, by zaszczepić jak najwięcej seniorów. Jeżeli to się uda, to „możemy odetchnąć z ulgą”, bo to oni najbardziej zagrożeni są śmiercią w wyniku zakażenia SARS-CoV-2. „Dlatego też wszystkie kraje idą w kierunku szczepienia tej grupy” – dodał.

 

Według profesora utrzymywanie się wysokiej śmiertelności, czyli 300-400 zgonów dziennie to wynik świątecznych spotkań.

 

„Umierają głównie ludzie starsi. Od zachorowania, pojawienia się objawów klinicznych mija tydzień, do niepomyślnego zakończenia też mija kilka dni. To jest efekt zakażeń okołoświątecznych, okołonoworocznych. Chorują ludzie starsi – to efekt spotkań rodzinnych” – podkreślił. Zaznaczył, że śmiertelność seniorów to 20-25 proc.

 

„Średnia wieku naszych pacjentów na naszych oddziałach jest bardzo zaawansowana” – powiedział.

 

Dodał, że przeciętny czterdziestolatek, w scenariuszu optymistycznym, będzie mógł zaszczepić się na początku lata.

 

(PAP)

 

autorka: Klaudia Torchała

 

tor/ par/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520