Prezydent USA Donald Trump opuścił w środę rano Biały Dom. Odchodzący przywódca Stanów Zjednoczonych na pokładzie śmigłowca Marine One udał się do bazy wojskowej Joint Base Andrews, skąd w ostatnim jego locie Air Force One poleci na Florydę.
W krótkiej pożegnalnej mowie w bazie wojskowej Joint Base Andrews w stanie Maryland odchodzący prezdydent USA Donald Trump podziękował najbliższym, ocenił że prezydentura była dla niego zaszczytem i życzył sukcesów nowej administracji.
Przemowę Trumpa poprzedził salut z wojskowych dział. Na miejscu jest rodzina odchodzącego prezydenta oraz jego sympatycy.
Na Florydę do Mar-A-Lago dotrze jeszcze przed zaprzysiężeniem Demokraty Joe Bidena na 46. prezydenta USA.
Trump zerwał z tradycją i nie zaprosił zwycięzcy wyborów do Białego Domu; nie weźmie także udziału w inauguracji swojego następcy. W styczniu zobowiązał się do przekazania władzy, ale do tej pory nie pogratulował swojemu rywalowi i wciąż utrzymuje, że w głosowaniu w listopadzie dochodziło do fałszerstw.
(PAP)
mobr/ tebe/