Prezydent Stanów Zjednoczonych zakończył wizytę w Hiszpanii

Barack Obama zakończył wizytę w Hiszpanii. W ciągu niespełna 24-godzinnego pobytu prezydent Stanów Zjednoczonych spotkał się z królem Filipem VI, pełniącym funkcję premiera Mariano Rajoyem, politykami i amerykańskimi żołnierzami stacjonującymi w bazie marynarki wojennej w Rocie, nieopodal Kadyksu.
Przygotowania do wizyty trwały cztery lata, jednak z powodu wydarzeń w Dallas pobyt został skrócony i jej przebieg był zmieniany z godziny na godzinę.
Rano, w Pałacu Królewskim, wbrew wcześniejszym informacjom król Filip VI i Barack Obama przemówili do zebranych. „Moja podróż jest krótsza, ale to ważne dla mnie, że tu jestem. Jest to wyraz przyjaźni i braterstwa między Hiszpanią a Stanami Zjednoczonymi” – podkreślał prezydent USA.
Barack Obama zapewnił, że będzie współpracował z przyszłym hiszpańskim rządem. Pochwalił Madryt za postępy gospodarcze i zachęcił do starań o zmniejszenie bezrobocia wśród młodzieży. Hiszpania i Stany Zjednoczone zacieśnią współpracę w zakresie zwalczania terroryzmu i przemytu nielegalnych imigrantów.
Obama obiecał, że wróci na Półwysep Iberyjski. Od hiszpańskich rozmówców dostał w prezencie angielską wersję „Don Kichota” i najlepszy gatunek słynnej szynki – jamon serrano.
Przed wizytą w Hiszpanii prezydent USA uczestniczył w szczycie NATO w Warszawie.
TS//IAR/Ewa Wysocka-Barcelona/mcm/mitro/