Mówi się, że żadna praca nie hańbi – ale czy hańbą nie był fakt, że państwo polskie pozwalało na pracę za 5-6 złotych za godzinę? – napisał we wtorek premier Mateusz Morawiecki. „Podczas rządów PiS płaca minimalna wzrosła do poziomu ponad 3000 zł” – zaznaczył.
„Mówi się, że żadna praca nie hańbi – ale czy hańbą nie był fakt, że państwo polskie pozwalało na pracę za 5-6 złotych za godzinę?! Zmieniliśmy to” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Premier napisał, że za rządów PiS płaca minimalna wzrosła do poziomu ponad 3000 zł. „Wiemy, że dobrą pracę generuje dobre wynagrodzenie. Zamiast wypychać Polaków na emigrację robimy wszystko, by wrócili do kraju i żyli godnie” – czytamy we wpisie.
Mateusz Morawiecki odniósł się w ten sposób do rozporządzenia, które we wtorek przyjęła Rada Ministrów. Zgodnie z nim w 2022 r. minimalne wynagrodzenie za pracę będzie wynosiło 3010 zł. To o 210 zł więcej niż minimalna pensja w bieżącym roku (2800 zł), co oznacza wzrost o 7,5 proc.
Z kolei powiązana z wysokością minimalnej pensji stawka godzinowa została ustalona na poziomie minimum 19,70 zł. To wzrost o 1,40 zł względem roku 2021. Oznacza to, że w przyszłym roku płaca minimalna stanowić będzie 50,8 proc. prognozowanego na 2022 r. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (5922 zł).
Szef rządu we wpisie na Facebooku przypomniał, że w 2015 r., przed przejęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, płaca minimalna wynosiła 1750 zł brutto. (PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ godl/