13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Porażka Theresy May. Brexit może pogrążyć brytyjską premier

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Brytyjski Parlament nie poparł proponowanej przez rząd umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej 432 posłów było przeciw, a 202 za.

 

Szef partii opozycyjnej Jeremy Corbyn chce głosowania nad votum nieufności dla rządu May. Debata w środę.  Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker skomentował wyniki głosowania na Twitterze: „Z żalem przyjmuję wyniki głosowania w brytyjskim Parlamencie i mam nadzieję, na szybie wyjaśnienie stanowiska Wielkiej Brytanii.”

Wtorkowa  debata nad brexitem w brytyjskim  parlamencie była emocjonująca. Premier May prosiła parlamentarzystów, aby nie zawiedli Brytyjczyków i zagłosowali za porozumieniem, które premier wynegocjowała dla swojego kraju. – Brak porozumienia oznacza groźbę kryzysu gospodarczego – mówiła May. Jednak przeciwko premier opowiedziała się nie tylko opozycja, ale również około 100 posłów jej własnej partii konserwatywnej.  – Wtorkowe głosowanie było testem, czy istnieje większość parlamentarna i czy Teresa May może dalej rządzić – mówi Agencji Informacyjnej Polska Press dr Przemysław Biskup, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.  Od samego początku bardzo wiele wskazywało, że  takiej większości nie było.

 

W czasie trwającej debaty pojawiały się nieprawdziwe informacje, jak ta, że niemiecki rząd zaoferował Wielkiej Brytanii dodatkowe gwarancje zawarcia korzystnej umowy handlowej z UE.  May obiecywała dalsze negocjacje mowy brexitowej prosząc posłów o poparcie.

 

 Egzotyczna koalicja w brytyjskim parlamencie

 

Aby przeforsować porozumienie Teresa May potrzebowałą 320 głosów w Izbie Gmin. Jednak na brytyjskiej scenie politycznej powstała egzotyczna koalicja najtwardszych zwolenników brexitu i jego przeciwników zarówno z partii konserwatywnej, macierzystej partii Teresy May rządzącej obecnie Wielką Brytanią, jak i opozycyjnej Partii Pracy. Posłowie obu grup są niezadowoleni z porozumienia brexitowego, które zawarła z UE premier Teresa May 25 listopada. Dla jednych jest zbyt radykalne, dla innych niewystarczające. – Tak naprawdę ok. 75% posłów w Izbie Gmin nie chce brexitu, ale musi szanować wynik referendum z 2016 r., w którym większość Brytyjczyków opowiedziała się za wyjściem ze Wspólnoty (51,89 proc. głosujących, przeciw 48,11 proc.). Dziś społeczeństwo brytyjskie zasadniczo wciąż jest tak samo podzielone, jak było dwa lata temu – mówi AIP dr Przemysław Biskup, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. – Opozycyjna Partia Pracy i jej lider Jeremy Corbyn, sam będący zwolennikiem brexitu, mimo, że zdecydowana większość jego posłów woli pozostać w UE, traktuje głosowanie przede wszystkim jako grę polityczną wymierzoną przeciwko konserwatystom. Chce on doprowadzić do votum nieufności dla rządu May i wcześniejszych wyborów – dodaje dr Biskup.

 

Punkty sporne porozumienia

 

– Przeciwni umowie są tzw. brexiterzy, którzy uważają, że umowa podpisana 25 listopada w Brukseli nie gwarantuje prawdziwego wyjścia z UE. Zawiera ona ich zdaniem zbyt wiele ustępstw wobec UE i zachowuje zbyt wiele powiązań Wielkiej Brytanii ze Unią – mówi dr Biskup. Głównym przedmiotem sporu jest status granicy na wyspie Irlandii, która musiałaby zostać odbudowana w przypadku braku porozumienia. Drugi punkt sporny to 39 mld funtów (50 mld euro), które Zjednoczone Królestwo musi na mocy tej umowy wypłacić UE do końca 2020 r.  – Zdaniem brexiterów Wielka Brytania nie otrzymuje w zamian za tzw. rachunek rozwodowy nic istotnego. Brexiterzy są gotowi zapłacić jakieś pieniądze, ale w zamian za gotową umowę handlową, a skoro nie ma takiej umowy ani wiążącej prawnie promesy w tym traktacie, tylko jest deklaracja zawarta w części będącej  deklaracją polityczną, treść umowy nie gwarantuje brexitu – wyjaśnia dr Biskup. Krytycy umowy z pozycji anty-brexitowych, uważają, że Wielka Brytania będzie ponosić koszty funkcjonowania w UE, nie mając przy tym praw członkowskich.

 

 Skomplikowany rozwód z UE

 

Wtorkowe głosowanie było tak naprawdę dopiero głosowaniem nad uchwałą o skierowaniu do prac parlamentarnych ustawy ratyfikującej porozumienie brexitowe  z 25 listopada.  Zatem było tak naprawdę jednym z etapów właściwej ratyfikacji umowy brexitowej. Wciąż nie wiemy, kiedy i czy ona nastąpi. Datę określi ustawa. Wiemy jednak, że według obecnego stanu prawnego (brytyjska ustawa o wyjściu z UE z czerwca 2018r.) , brexit ma nastąpić 29 marca o godzinie 23 czasu greenwich.  Niezależnie, czy brytyjski Parlament poprze wynegocjowaną przez May umowę czy nie. Jako normalna ustawa  musi mieć trzy czytania w każdej z izb parlamentu (Izbie Gmin oraz Izbie Lordów).

 

 Scenariusze

 

Porażka Teresa May oznacza konieczność wydania oświadczenia, co dalej z brexitem i jakie działania brytyjska premier podejmie w najbliższym czasie. Ma 3 dni na zaprezentowanie w Parlamencie planu B vs. brexitu. Niewykluczona jest organizacja kolejnego referendum vs brexitu, co proponuje część posłów,  oraz próba renegocjowania umowy brexitowej z UE. Jednak zarówno Donald Tusk, jak i J.C. Juncker wykluczają jakiekolwiek ustępstwa na rzecz Wielkiej Brtanii i renegocjowanie porozumienia o jej wyjściu  ze Wspólnoty. Prawdopodobne jest również ustapienie Teresy May, która nie posiadając większości parlamentarnej nie będzie w stanie rządzić. Chociaż rządy kolicyjne w warunkach brytyjskich się nie sprawdzają.

 

Do braku porozumienia szykuje się właśnie brytyjski rząd. Według doniesień mediów wojsko na Wyspach przygotowuje się do tłumienia ewentualnych zamieszek na wypadek twardego brexitu, a władze wprost informują, że szpitale i placówki medyczne mają przygotowane zapasy leków. Zapasy produktów, które dotychczas brytyjskie firmy eksportowały z Unii Europejskiej, przygotowują też sklepy.

 

 Co to jest twardy brexit? 

 

Jeśli porozumienie nie zostanie przyjęte przez brytyjski parlament, oznacza to wiele utrudnień zarówno dla Brytyjczyków jak i dla wszystkich obywateli UE. Wytyczne dotyczące takiej sytuacji (tzw. twardego Brexitu) Komisja Europejska przygotowała już pod koniec ubiegłego roku (chodzi o podstawowe założenia w zakresie sytuacji obywateli, usług finansowych, ruchu lotniczego, kontroli granicznych i celnych oraz transportu).

 

Red. Katarzyna Stańko AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520