Mężczyzna, który był duszony w Los Angeles przez strażaka po służbie, otrzyma w ramach ugody 7,4 miliona dolarów odszkodowania – ogłosił w środę jego adwokat.
Do incydentu doszło w 2015 roku. 22-letni wówczas Samuel Chang odwiedzał w Halloween babcię w rejonie Chatsworth. Kiedy rozdawał dzieciom cukierki, podeszło do niego pięciu mężczyzn, w tym dwóch ubranych po cywilnemu strażaków. Ich prawnicy mówili potem, że zaniepokoił ich widok nieznajomego mężczyzny częstującego dzieci cukierkami.
Na nagraniu zarejestrowanym przez jednego ze świadków widać, jak strażak Eric Carpenter dusi Changa przez sześć minut. Chang stracił przytomność i spędził kilka tygodni w szpitalu. Mężczyzna do dzisiaj zmaga się z chronicznymi bólami głowy, ma problemy z czytaniem i przetwarzaniem informacji.
Żaden z napastników nie trafił do więzienia. Dwaj strażacy zachowali posady, ale każdy z nich został zawieszony na pół roku bez pensji.
(hm)