W czwartek rano u wybrzeży Cape Mendocino w powiecie Humboldt w Kalifornii doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7 stopni w skali Richtera. W związku z potężnymi wstrząsami wydano ostrzeżenie o potencjalnym tsunami, które później odwołano z powodu braku wskazań do wystąpienia dużej fali. Po trzęsieniu ziemi zaobserwowano jeszcze ponad 120 wstrząsów wtórnych.
Epicentrum czwartkowego trzęsienia ziemi znajdowało się w regionie zwanym „krainą trzęsień ziemi”, gdzie spotykają się trzy płyty tektoniczne. Był to najsilniejszy wstrząs w Kalifornii od czasu trzęsienia ziemi w Ridgecrest w 2019 roku – o magnitudzie 7,1 stopnia w skali Richtera
Natychmiast po trzęsieniu Narodowa Służba Pogodowa wydała ostrzeżenie przed tsunami, które zostało wycofane po 70 minutach, gdyż nie stwierdzono poważnego zagrożenia falą.
Po trzęsieniu ziemi odnotowano jeszcze ponad 120 wstrząsów wtórnych o magnitudzie powyżej 2,5, a w ciągu tygodnia mogą wystąpić kolejne wstrząsy wtórne o magnitudzie przekraczającej 5,0.
Mieszkańcy małego Ferndale po raz kolejny musza zmagać się z wielkim sprzątaniem po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło to miejsce po raz trzeci – w okresie świątecznym – w ciągu ostatnich czterech lat.
Red. JŁ