Minister Energetyki i Przemysłu Węglowego Ukrainy Ihor Nasałyk, który spotkał się w Warszawie z polskimi przedsiębiorcami, powiedział, że kraje, które kupują węgiel z Donbasu „finansują reżim”.
Według „Dziennika Gazety Prawnej”, do Polski trafił w ostatnim czasie wysokoenergetyczny antracyt z wspieranej przez Rosję samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, na wschodzie Ukrainy.
„Ukraina z tego węgla zrezygnowała” – przypomniał Ihor Nasałyk. Mówił też, że Ukraina kupuje obecnie węgiel w Ameryce, w Afryce Południowej i podpisuje właśnie umowę w tej sprawie Indonezją. „Tymczasem nasi partnerzy kupują węgiel z Donbasu, finansując w ten sposób reżim, który działa na terenach okupowanych. Jest nam przykro”- dodał Ihor Nasałyk. Zapowiedział też, że Ukraina będzie starała się zablokować sprzedaż węgla przez podmioty powiązane z prorosyjskimi bojówkami. Minister zaznaczył, że udało się już powstrzymać m.in. sprzedaż antracytu z Donbasu do Turcji.
Do doniesień „Dziennika Gazety Prawnej” odniósł się w TVP Info Minister Energii Krzysztof Tchórzewski. Jego zdaniem, do Polski trafiła niewielka ilość węgla z Donbasu, w sumie około 11 tysięcy ton. Jak dodał minister. „tyle, ile zużywa na dobę jeden blok energetyczny”.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/K. Surówka/dyd