Polscy i portugalscy kibice zawładnęli Marsylią na kilka godzin przed ćwierćfinałowym meczem ich reprezentacji. Zdaniem francuskich komentatorów, będzie to pojedynek Ronaldo-Lewandowski.
Wspólne fotografie. Kolorowy tłum w barwach narodowych oblega Stary Port w Marsylii i okolice stadionu Velodrome, na którym odbędzie się pierwsze z ćwierćfinałowych spotkań na Euro 2016. Korespondentkę telewizji BFM TV podrzucano na rękach, gdy poprosiła grupę Polaków, by zaśpiewali hymn kibiców.
Fachowcy podkreślają, że dla biało-czerwonych to debiut na tak wysokim szczeblu europejskich rozgrywek. Portugalia ma większe doświadczenie, bo będzie się starała po raz czwarty zagrać w półfinałach. To dwa różne style gry.
Portugalska piłka oparta jest na błyskotliwej technice Ronaldo, Naniego czy Quaresmy. Polacy to skuteczny i zdyscyplinowany monolit skupiony wokół Błaszczykowskiego i Krychowiaka. Piłkarze wyjdą na murawę, która jest w znacznie lepszym stanie niż w czasie meczu Polska-Ukraina, gdy ślizgano się na niej jak na lodzie. UEFA zadecydowała, że przed meczem minutą ciszy zostanie uczczona pamięć o ofiarach zamachów w Stambule.
Transmisja meczu Polska-Portugalia na antenie radiowej Jedynki o 21.00, w Trójce specjalna audycja z relacjami z Marsylii już od 20.00. Więcej informacji na euro.polskieradio.pl.
TS/ (IAR)/Marek Brzeziński/Paryż/em/dyd, Fot. Bartek Syta