Policjant z Vancouver w stanie Waszyngton, który zastrzelił w lutym 16-latka, działał zgodnie z prawem – orzekła prokuratura hrabstwa Clark.
Rogert Evans strzelił do Claytona Josepha 19 lutego, kiedy odpowiadał na wezwanie do przemocy domowej. Podczas rozmowy ze śledczymi powiedział, że był przekonany, że Joseph jest osobą dorosłą. Wyjaśnił, że groził on nożem jemu i innym ludziom, dlatego postanowił oddać strzał.
Wcześniej starszy brat Josepha miał kogoś zaatakować. Po tym, jak to zrobił i świadkowie wezwali policję, młodszy Joseph zaczął im grozić.
Prokuratura stwierdziła, że zebrane dowody potwierdzają wersję policjanta.
(mcz)