Chicagowska policja zapowiada, że nie dopuści do kolejnego zamieszania, na wzór tego, do jakiego doszło w miniony weekend w Parku Milenijnym. W wyniku zamieszek doszło tam do zatrzymania ponad 20 osób.
Funkcjonariusze CPD mają wprowadzić szereg narzędzi, aby poradzić sobie z wandalami, bójkami, strzelaninami i chuligaństwem, które zamieniły ostatnią sobotnią noc w niekontrolowaną awanturę.
W arsenale narzędzi, jakie zgromadziła policja jest możliwe zamknięcie ulic, ograniczenie wjazdu do parków nad jeziorem i Michigan Ave. Byłaby to jednak ostateczność – przyznają funkcjonariusze. Konkretne plany w tym zakresie nie zostały jeszcze ani poczynione ani ogłoszone.
Na razie policyjne władze zapowiedziały odwołanie dni wolnych funkcjonariuszy. Ma to zapewnić większą obsadę patroli na ulicach w śródmieściu.
Nowa wewnętrzna notatka CPD instruuje dowódców w całym mieście, jak obsadzić personel na weekend, odwołać dni wolne, rozkładać zmiany, przypisać specjalne patrole do korytarzy handlowych i wyznaczyć ewentualne punkty mobilizacji dla funkcjonariuszy w przypadku niebezpieczeństwa wybuchu zamieszek.