19.9 C
Chicago
wtorek, 30 kwietnia, 2024

Polacy polują na promocje. Na celowniku mięsa, olej, masło, cukier…

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Ponad 33 proc. Polaków szuka w dyskontach promocji na mięso, 29 proc. poluje na olej, masło i margarynę w promocji, a tańszego cukru czy mąki poszukuje 27 proc. pytanych – wynika z przekazanego PAP badania. Co piąty Polak zamierza zrezygnować z kupna mocnych alkoholi i przekąsek.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez platformę analityczno-badawczą UCE Research i Proxi.cloud, do raportu „Inflacja 2022. Gdzie są najlepsze promocje? I na czym Polacy oszczędzają w dyskontach?”, wśród towarów najczęściej poszukiwanych przez Polaków w promocjach znalazło się mięso – 33,1 proc. wskazań.

 

Nieco częściej obniżek na mięso szukają głównie osoby w wieku 56-80 lat (35,9 wskazań), przeważnie są mieszkańcy miejscowości liczących od 5 tys. do 19 tys. ludności (40,7 proc. wskazań), z wykształceniem zasadniczym zawodowym (36,4 proc. wskazań). Pod względem dochodów najczęściej poszukiwanie promocji na mięso deklarowały osoby zarabiające netto 7000-8999 zł (41,1 proc. wskazań).

 

Według analityka UCE Research Pawła Kołodzieja, dla wielu Polaków mięso to kluczowa kategoria spożywcza, bez której nie wyobrażają sobie jadłospisu. „Z co miesięcznego „Indeksu cen w sklepach detalicznych” wynika, że od długiego czasu jest to jedna z najbardziej drożejących kategorii, nie tylko wśród żywności” – zaznaczył.

 

Z raportu wynika, że w ścisłej czołówce najczęściej poszukiwanych kategorii produktów w promocjach znajdują się tłuszcze (olej, masło, margaryna) – 28,9 proc. wskazań. 27 proc. pytanych wskazało na produkty sypkie (cukier, mąka, ryż, makron, sól). Niewiele mniej (25,5 proc.) miała kategoria nabiał (mleko, śmietany, kefiry, sery) oraz na wędliny (24,7 proc. wskazań).

 

Tuż za pierwszą piątką spożywczą znalazła się chemia gospodarcza, w tym proszki do prania, płyny do mycia i pasty do zębów, których 23 proc. respondentów szuka w dyskontach w promocji.

 

Najmniejszą popularnością u Polaków wśród produktów w promocji cieszą art. wyposażenia wnętrz jak świece i żarówki, na które wskazało 3 proc. pytanych. Na książki wskazuje 3,6 proc. ankietowanych, produktów BIO i EKO we wszystkich kategoriach w promocji szuka tylko 4,5 Polaków. Natomiast papierosów i tytoniu – 5,2 proc.

 

Jak wynika z badania, ze względu na rosnącą inflację i wysokie ceny w sklepach respondenci rezygnują z zakupu niektórych produktów w dyskontach. Na czele zestawienia znalazły się słodycze i słone przekąski z wynikiem 20,5 proc. wskazań. Deklarują to przede wszystkim osoby w wieku 56-80 lat (25 proc.), zamieszkujące w miejscowościach od od 50 tys. do 99 tys. ludności (28,1 proc.), z miesięcznymi dochodami netto poniżej 1000 zł (24,4 pro9c.) i z wyższym wykształceniem (21,6 proc.).

 

Według Iwony Kołodziejek z Proxi.cloud, w obecnej sytuacji gospodarczej niektórzy kupujący są zmuszeni wybierać pomiędzy słodyczami i przekąskami a produktami niezbędnymi do codziennego życia. „Ograniczenie spożycia tych pierwszych może psychologicznie powodować odczucie zmniejszenia wydatków, a więc i satysfakcję w trudnych ekonomicznie czasach” – oceniła współautorka badania.

 

Wskazała, że niespełna co piąty respondent (18,3 proc.) rezygnuje z zakupu mocnych alkoholi (whisky, wódka) – 18,3 proc. w dyskontach, a także odzieży i obuwia (18 proc. wskazań), natomiast kolei 15 proc. badanych powstrzymuje się obecnie od zakupu produktów obejmujących wyposażenie wnętrz (świece, żarówki). Podczas zakupów w dyskontach nie ogranicza się 16,5 proc. ankietowanych.

 

W ocenie Kołodzieja, Polakom wyraźnie brakuje pieniędzy na zaspokojenie wszystkich potrzeb, jeżeli rezygnują z zakupu mocniejszych alkoholi czy tekstyliów. „W pierwszej kolejności oszczędzają na tym, bez czego mogą się na co dzień obyć, nawet jak ma to być kupione po okazyjnej cenie w dyskoncie. Jest to trend, który obserwujemy od II kwartału br.” – zaznaczył ekspert.

 

Wśród produktów, z których Polacy nie rezygnują są karmy dla zwierząt domowych, produkty dla dzieci (kaszki, mleko, zupki, pieluchy, chusteczki), warzywa, pieczywo a także dodatki spożywcze.

 

Według Michała Rosiaka z UCE Research, nie można zrezygnować z zakupu produktów niezbędnych dzieciom i zwierzętom domowym, za których życie i zdrowie odpowiadamy. „Być może zamienią np. pieluchy jednorazowe na tetrowe, dostępne w specjalistycznych sklepach. Poza tym konsumenci mogą mieć na myśli niekupowanie ww. artykułów na zapas” – wyjaśnił

 

Z raportu wynika, że Polacy w najbliższym czasie będą mniej kupować mocniejszych napojów alkoholowych (whisky, wódka) na co wskazało 21 proc. pytanych. Co piaty pytany ograniczy zakup słodyczy i słonych przekąsek. Niespełna 19 proc. nie zamierza kupować odzieży i obuwia, natomiast 17,4 proc. badanych zrezygnuje z zakupu dań gotowych (pierogów, pizzy, zup, frytek, mrożonych warzyw i owoców).

 

Według Kołodzieja, jesienią świeże warzywa i owoce niektórzy konsumenci mogą zamieniać np. na własnoręczne przetwory, zrobione w czasie, gdy tego typu produkty były w sklepach sporo tańsze. „Z pewnością Polacy będą szukali wielu różnych sposobów na oszczędzanie. Jednak paradoksalnie ich rezygnacja z różnego typu produktów może doprowadzić do tego, że wkrótce w dyskontach pojawi się więcej promocji. Jak tylko sprzedaż zacznie spadać, sieci będą natychmiast na to reagować, szczególnie jeśli chodzi o wcześniej wymienione mocniejsze alkohole, bo tam marża wciąż jest dla nich dość atrakcyjna” – wskazuje ekspert z UCE Research.

 

Z badania wynika ponadto, że zdaniem ponad 66 proc. respondentów, najbardziej atrakcyjne promocje obecnie oferuje Biedronka. Na sklepy Lidla wskazało 42,6 proc., na sieć Netto – 10,9 proc. i Aldi – 10,1 proc. Niespełna 16 proc. ankietowanych nie wskazało, w których dyskontach ich zdaniem są najlepsze promocje.

 

W ocenie specjalisty, w dużej mierze na te wyniki wpływa popularność wymienionych sieci. Nie bez powodu przoduje Biedronka, która niekoniecznie musi mieć najbardziej atrakcyjne promocje, co też często potwierdza praktyka, ale ogólnie jest najczęściej z nimi kojarzona. Ciekawa wydaje się mała różnica w postrzeganiu atrakcyjności Aldi i Netto, choć duńska sieć działa na dużo większą skalę – podsumowuje analityk.

 

Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE Research i Proxi.cloud na reprezentatywnej próbie 1034 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat, którzy robią regularne zakupy w dyskontach spożywczych. (PAP)

 

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

 

Raport: średnia wartość koszyka zakupowego wzrosła o 30 zł rdr

Średnia wartość koszyka zakupowego w sierpniu tego roku wzrosła – w ujęciu rocznym – o ponad 13 proc., czyli o 30 zł – wynika z raportu przygotowanego przez ASM Sales Force Agency.

Jak wynika z najnowszego Badania i Raportu Koszyk Zakupowy autorstwa ASM Sales Force Agency, który przekazano PAP, średnia cena koszyka zakupowego w sierpniu br. wyniosła 254,44 zł. To wzrost o 5,41 zł, czyli 2,17 proc. w porównaniu do lipca br. Jednocześnie w ujęciu rocznym średnia wartość koszyka zakupowego w sierpniu była wyższa o ponad 13 proc., czyli o 30 zł niż w sierpniu 2021 r.

 

„Największe podwyżki odnotowano w sieci Makro Cash and Carry (3,9 proc.). W ujęciu rocznym wzrost cen zaobserwowano we wszystkich 10 analizowanych sieciach. Były to min.: kanał e-grocery (17,33 proc.), Makro Cash and Carry (16,94 proc.) czy Carrefour (14,11 proc.). Największy wzrost cen koszyka odnotowano w sieci E.Leclerc, w którym średnia cena koszyka w sierpniu 2022 r. była wyższa aż o 42,97 zł niż przed rokiem, tj. o 20,23 proc.” – wskazano w raporcie.

 

Wskazano w nim, że za koszyk złożony wyłącznie z produktów najtańszych moglibyśmy zapłacić 198,65 zł (więcej o 6 zł niż w lipcu), a koszyk produktów najdroższych – 298,19 zł (mniej o 2,60 zł niż w lipcu). Różnica między najtańszym a najdroższym koszykiem w sierpniu br. wyniosła 99,54 zł i jest ona o 8,60 zł niższa niż w lipcu.

 

W ujęciu rocznym koszt koszyka minimalnego w sierpniu 2022 r. był wyższy o 12,67 proc. niż przed rokiem, koszyk maksymalny był natomiast w sierpniu br. droższy o 3,18 proc. niż w 2021 r. Wartość koszyka zakupowego całościowo wzrosła o 13,44 proc., z 224,29 zł w sierpniu 2021 r. do 254,44 zł w sierpniu br.

 

„Koszty przedsiębiorców rosną, produkcja będzie coraz droższa, co w naturalny sposób przełoży się na ceny towarów. Choć sieci handlowe w ramach ostrej konkurencji będą prowadzić dynamiczną politykę cenową, to pole do obniżania cen wybranych produktów oraz wprowadzania nowych promocji dla klientów będzie coraz mniejsze” – powiedział, cytowany w raporcie, dyrektor zarządzający ASM Sales Force Agency Patryk Górczyński.

 

Z raportu wynika, że na pierwszym miejscu wśród najtańszych sieci znalazł się Auchan. W sklepach tej sieci średni koszt koszyka zakupowego wyniósł 220 zł. To o 7,92 zł więcej niż najtańszy koszyk w lipcu br., należący przed miesiącem również do Auchan. Różnice w średniej cenie koszyka między pierwszą a drugą i trzecią siecią w rankingu wyniosły odpowiednio więcej o 15,92 zł (Lidl) i 22,77 zł (Kaufland).

 

„Zestawienie cen kategorii produktowych rok do roku pokazuje, że w sierpniu 2022 r. względem2021 r. podrożały wszystkie z 10 analizowanych kategorii produktów: produkty sypkie, chemia domowa i kosmetyki, mrożonki, słodycze, mięso, wędliny i ryby, napoje, dodatki, nabiał, używki i piwo oraz produkty tłuszczowe. Najwyższy wzrost cen w skali roku (72,2 proc.) odnotowano w kategorii produktów tłuszczowych” – stwierdzono w raporcie.

 

Dodano w nim, że piwo i używki podrożały o 24 proc., nabiał o 20 proc., produkty sypkie o 17 proc., dodatki o 15 proc., a mięso wędliny i ryby o 13 proc.. W każdej z analizowanych grup produktów odnotowano zmiany cen, jednak najmniejszą różnicę stwierdzono w przypadku kategorii napoje (w sierpniu 2022 r. drożej o 3,53 proc.).

 

Jak podano, w Badaniu i Raporcie Koszyk Zakupowy przeanalizowano ceny przykładowego koszyka zakupowego, w którym znalazły się najpopularniejsze artykuły FMCG z podstawowych kategorii (tj. nabiał, mięso, wędliny i ryby, napoje, słodycze, piwo, chemia domowa, kosmetyki i inne). ASM Sales Force Agency bada ceny tych samych 40 produktów w 13 sieciach handlowych zarówno w sklepach tradycyjnych, jak i w kanale e-commerce. (PAP)

 

autor: Marek Siudaj

 

Minister Maląg: poprawiamy sytuację pracowników, którzy dostają najniższe wynagrodzenie

Rolą państwa jest troska o osoby najsłabsze, dlatego konsekwentnie poprawiamy sytuację pracowników, którzy dostają najniższe wynagrodzenie – powiedziała PAP minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Szefowa resortu w rozmowie z PAP podkreśliła, że zgodnie z przyjętym przez rząd rozporządzeniem od 1 stycznia 2023 r. płaca minimalna wzrośnie do 3490 zł, a od 1 lipca – do 3600 zł.

 

„Oznacza to, że minimalne wynagrodzenie w stosunku do 2015 r. wzrośnie ponaddwukrotnie. W efekcie od stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie za pracę będzie stanowić 50,3 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2023 rok, a od lipca 2023 roku – 51,9 proc.” – wyjaśniła.

 

Wskazała, że w przyszłym roku dwukrotnie wzrośnie też minimalna stawka godzinowa. Od 1 stycznia będzie wynosiła 22,80 zł, a od 1 lipca 23,50 zł.

 

„Stawka w lipcu przyszłego roku będzie o 3,80 zł wyższa od tej z 2022 roku. Pamiętajmy, że więcej pieniędzy w kieszeniach pracowników znajdzie się również dzięki kwocie wolnej od podatku, która od stycznia zwiększyła się do 30 tys. zł” – oceniła.

 

„Zwiększenie minimalnego wynagrodzenia wraz ze zmianami podatkowymi pozwoli najmniej zarabiającym utrzymać siłę nabywczą swoich dochodów przy obserwowanym wzroście cen” – podsumowała minister Maląg.(PAP)

 

Autorka: Agnieszka Gorczyca

 

ag/ joz/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520