Grecy robią zapasy głównie kawy i papierosów przed zbliżającymi się podwyżkami. Od pierwszego stycznia wzrastają w tym kraju ceny wielu produktów i usług. Rząd Aleksisa Tsiprasa chce w ten sposób zebrać dodatkowe pieniądze, aby osiągnąć ustalone z wierzycielami cele budżetowe.
Zapasy robią przede wszystkim przedsiębiorcy – właściciele kawiarni, klubów czy popularnych w Grecji „kafenio” , gdzie spotykają się towarzysko mężczyźni.
„Zrobliliśmy dodatkowe zakupy przed nadchodzącymi podwyżkami, żeby mieć zapasy. Kupiliśmy kawę i alkohole” – powiedziała Polskiemu Radiu Sula, właścicielka „kafenio” w Atenach. Niektórzy sprzedawcy próbowali zrobić zakupy, zwłaszcza papierosów czy kawy, nawet na kilka miesięcy, bo jak obliczyli cena tego ostatniego produktu może wzrosnąć od 2 do 4 euro za kilogram. Cześć z nich obawia się, że po podwyżce spadnie konsumpcja kawy. Z kolei paczka papierosów ma kosztować od 40 do 50 centów więcej, co może spowodować, że więcej osób będzie sięgać po wyroby tytoniowe z przemytu.
Beata Kukiel-Vraila, Ateny, Fot. Dreamstime.com